Władze Węgier rozpoczynają kampanię poświęconą problemom migracyjnym, które dotyczą całej Unii Europejskiej. Kampania jest przygotowaniem do zapowiedzianego na jesień przez węgierski rząd referendum w sprawie obowiązkowych kwot przyjmowania imigrantów. Pytanie w referendum ma brzmieć: "Czy chce pan/i, by Unia Europejska mogła zarządzać również bez zgody parlamentu obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?". Węgierski rząd premiera Viktora Orbana od dłuższego czasu alarmuje, że napływ imigrantów z Bliskiego Wschodu, Afryki Północnej i Azji Południowej zagraża zachowaniu tożsamości kulturowej i cywilizacyjnej Europy i Europejczyków. Postawę władz Węgier krytykuje Komisja Europejska i Parlament Europejski, zarzucając Węgrom brak solidarności. Budapeszt jest zdania, że pomagać należy krajom, z których imigranci przybywają. Obywatele Węgier są przeciwni przymusowej relokacji imigrantów, w referendum chce wziąć udział ponad 70 proc. uprawnionych, z których prawie 90 proc. jest przeciwnych kwotowej dystrybucji przybyszów.