W Brukseli trwa kolejna runda negocjacji umowy TTIP, czyli umowy o wolnym handlu pomiędzy Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi. Umowa wzbudza ogromne emocje po obu stronach. Obawy budzą przede wszystkim regulacje dotyczące jakości żywności, które są inne w USA i w UE. Podziały dotyczą nie tylko zapisów kwestii gospodarczych, ale także sfery politycznej. Obu stronom zaczyna się spieszyć. Stany Zjednoczone chciałyby zamknąć ten proces przed zmianą prezydenta, która ma nastąpić za 4 miesiące. Eksperci twierdzą jednak, że jest mało realne doprowadzenie umowy do końca przez obecną administrację. Natomiast dwoje kandydatów na urząd prezydenta USA mają odmienny stosunek do tej umowy. Od Hillary Clinton można się spodziewać kontynuacji i domknięcia tej umowy, natomiast Donald Trump prawdopodobnie nie będzie zainteresowany dalszym integrowaniem się z Europą. Na przebieg negocjacji może wpłynąć także Brexit, czyli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. Wielka Brytania była do tej pory jednym z najgorętszych zwolenników tego porozumienia. Mimo, że umowę TTIP - w imieniu wszystkich państw członkowskich Wspólnoty - negocjuje Komisja Europejska.
Rozmowa z dr Małgorzatą Bonikowską, prezes Centrum Stosunków Międzynarodowych.