Komisja Europejska z zadowoleniem przyjęła próby podejmowane przez holenderski rząd, by uratować umowę stowarzyszeniową Unii Europejskiej z Ukrainą. Wola Ukraińców, żeby do podpisania umowy stowarzyszeniowej doszło, jest bardzo duża, co pokazały m.in. wydarzenia na kijowskim Majdanie w latach 2013-2014 oraz jego późniejsze konsekwencje, czyli wojna z Rosją. Umowę podpisano, ale do jej ratyfikacji potrzebna była zgoda wszystkich parlamentów krajów członkowskich UE. Zgody podczas referendum nie wyrazili Holendrzy. Teraz próbują ratować sytuację. Premier Holandii, by nie blokować umowy, zaproponował deklarację, która ma precyzować zapisy umowy i rozwiewać obawy. W deklaracji ma być m.in. zapis, że umowa stowarzyszeniowa Wspólnoty z Ukrainą nie będzie początkiem procesu akcesyjnego.