Na początku 2017 roku do polski przybędzie prawie 4 tysiące amerykańskich żołnierzy z pojazdami i sprzętem. Jest to wynik współpracy Polski ze Stanami Zjednoczonymi. Amerykańska brygada będzie gotowa do podjęcia akcji bojowej w razie wybuchu konfliktu. Obecnie jest około 62 tysięcy żołnierzy amerykańskich w Europie, więcej niż w sumie w Korei i Japonii. Żołnierze ci nie tworzą siły zwartej. Ich brygady połączone w dywizje staną się dużą siłą bojową, która może wkroczyć w ciągu 2-3 dni do akcji. Jest to więc bardzo realne wzmocnienie wschodniej flanki NATO, ale także bezpieczeństwa całej Unii Europejskiej. Naczelny dowódca sił lądowych USA w Europie gen. Frederick Hodges twierdzi, że „Celem jest zabezpieczenie pokoju w Europie i demonstracja siły wobec Rosji”.
Rozmowa z Andrzejem Talagą z Warsaw Enterprise Institute.