Wydarzenia i Komentarze

Polska i Unia Europejska niosą pomoc rozwojową i humanitarną w świecie.

Traktowanie ataku terrorystycznego w Berlinie jako klęskę polityki migracyjnej kanclerz Angeli Merkel, a także Unii Europejskiej, jest zbyt daleko posunięte. Element uchodźczy może być łatwo zmanipulowany, jednocześnie uchodźcy mogą być łatwo wykorzystywani przez ruchy radykałów czy grup terrorystycznych działających na terenie Niemiec i UE. W Niemczech jest obecnie prawie milion imigrantów, którzy miesiącami czekają na weryfikację. Zamachy terrorystyczne powodują, że obywatele Wspólnoty coraz częściej wypowiadają się przeciwko imigrantom. To pokazuje, że polityka multi-kulti i mit poprawności politycznej w UE nie sprawdziły się. Niektóre kraje unijne odsyłają imigrantów, ale przybywają kolejni. To z kolei sprawia, że europejskie kraje „skręcają” w prawą stronę i uwidaczniają się pobudki nacjonalistyczne. Planem „B” Unii Europejskiej na kryzys migracyjny była umowa z Turcją, która obecnie z Iranem i Rosją porozumiała się w sprawie Baszara al-Assada i z tymi państwami próbuje uregulować kryzys w Syrii. Nie wiadomo wciąż, jaka będzie polityka USA wobec regionu po objęciu prezydentury przez Donalda Trumpa.

Rozmowa z dr Magdaleną el Ghamari z Uniwersytetu w Białymstoku, dr Adamem Balcerem z WiseEuropa oraz Maciejem Jastrzębskim, korespondentem Polskiego Radia w Moskwie.