Premier Theresa May przemawiając na temat Brexitu poinformowała, że Wielka Brytania opuści strefę wspólnego rynku, czyli wolnej wymiany usług, pracowników i towarów w Unii Europejskiej. Co na to prounijna Szkocja? Szefowa szkockiego rządu stwierdziła, że premier May tym oświadczeniem przybliżyła Szkocję do ponownego głosowania w sprawie niepodległości. Szkocki rząd stara się maksymalnie wzmocnić pozycję Szkocji w ramach negocjacji pomiędzy Zjednoczonym Królestwem a Unią Europejską, a także wzmocnić pozycję w negocjacjach z samym rządem Zjednoczonego Królestwa. Kluczową kwestią dla polityków szkockich będzie wynik negocjacji brytyjskiego rządu i „deal” zawarty ze Wspólnotą. Jeśli „deal” będzie korzystny, nie byłoby sensu dążyć do niepodległości. Jeśli niekorzystny, sprawę secesji można poddać pod głosowanie w referendum. Jednak wynik referendum jest dużą niewiadomą.
Rozmowa z dr Przemysławem Biskupem z Grupy Badawczej Brytyjskich Studiów Społeczno - Politycznych BRITANNIA.