Po świętach Wielkanocnych, które pod względem pogody bardziej przypominały święta Bożego Narodzenia – zajęliśmy się sprawami klimatu. Zmiany klimatu zależą także od działalności człowieka, zwłaszcza od wydobywania surowców i wytwarzania energii, zaś unijna polityka energetyczna będzie wkrótce zmieniana przez Radę Europejską. Jak mówi Agata Hinc z Fundacji Demos Europa: „Na szczycie w maju, kiedy to kwestie polityki energetycznej i klimatycznej mają być dyskutowane, szefowie państw, i rządów będą się pochylali właśnie m.in. nad tymi zagadnieniami. Popatrzą na to, czy Unia Europejska idzie w dobrym kierunku. Jeżeli nie, to co należałoby zmienić, jakiego rodzaju nowe mechanizmy wprowadzić”.
Dlatego Komisja Europejska opublikowała tzw. Zieloną Księgę, w której wzywa państwa członkowskie do konsultacji w tej sprawie. Jak dodaje Bartosz Zadura z przedstawicielstwa Komisji Europejskiej w Polsce: „Komisja oczekuje, że w tej sprawie będą się wypowiadały rządy, organizacje, eksperci. To jest taka przymiarka do tego, jak Europa i szerzej – świat powinien się przygotować do tego okresu – 2030 rok.” Obecna strategia klimatyczno - energetyczna do 2020 roku jest już wyznaczona. To tzw. 3 razy 20. Jak dodaje Agata Hinc z Fundacji Demos Europa: „ 20 procent redukcji gazów cieplarnianych, wzrost udziału energii ze źródeł odnawialnych o 20 procent i zwiększenie efektywności energetycznej o 20 procent.” Ale jak powinna wyglądać dalsza strategia, po 2020 roku? To pytanie zawiera właśnie tzw. Zielona Księga. Komisarz ds. energii - Günthera Oettinger przekonuje, że państwa członkowskie muszą to ustalić: „Potrzebna jest perspektywa długoterminowa. Prawdopodobnie nie ma drugiego takiego sektora, który jak sektor energetyczny potrzebowałby tak długoterminowego planowania. Cele 3 razy 20 do roku 2020 to już wczoraj dla inwestorów. Rok 2030 – to już jutro”.