Podczas szczytu Unii Europejskiej ustalono wieloletnie ramy finansowe dla Unii na lata 2014 – 2020. Po zakończeniu szczytu głoszono wielki sukces, ale innego zdania był Parlament Europejski. Posłowie uważają, że płatności zatwierdzone przez państwa członkowskie ustalone zostały na zbyt niskim poziomie i nie zapewniają realizacji podstawowych celów, m.in. wzrostu kreowania nowych miejsc pracy, funduszu społecznego oraz rozwoju innowacyjnej gospodarki. Europarlamantarzyści zaapelowali także do Rady Europejskiej o wprowadzenie większej elastyczności w dysponowaniu funduszami oraz o zagwarantowanie odpowiednich środków na płatności, by w ciągu roku nie zabrakło funduszy na rozpoczęte inwestycje. Jak twierdzi Agata Gostyńska z Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych negocjacje z Parlamentem Europejskim dopiero się rozpoczynają. Parlament przedstawił swoje stanowisko i tym samym przedstawia Radzie swoje postulaty, od których spełnienia uzależnia wyrażenie zgody lub przedłużanie negocjacji w sprawie Wieloletnich Ram Finansowych. Prawdopodobnie konieczna będzie korekta unijnego budżetu na rok 2013, bowiem Parlament sugeruje, aby powstał budżet korygujący na trwający właśnie rok, aby w nowe Wieloletnie Ramy Finansowe wchodzić bez zaległości i niezapłaconych rachunków.