Europa od kuchni

UE, Europejski Fundusz na Rzecz Demokracji.

Polska otwiera Europejski Fundusz na Rzecz Demokracji. Fundusz ma być źródłem finansowania inicjatyw demokratycznych w krajach poza Unią Europejską. Jak powiedział minister spraw zagranicznych – Radosław Sikorski – jest to spłacenie długu, który zaciągnęliśmy wtedy, gdy nam pomagano w latach 70-tych i 80-tych. Fundusz obejmie swoim działaniem organizacje społeczne, partie polityczne, młodych liderów prodemokratycznych, jak również niezależne media. Ma działać szybciej niż inne struktury UE, w tzw. „otwartym cyklu finansowym” zgłaszane projekty będą rozpatrywane na bieżąco. Jego budżet w pierwszych trzech latach będzie wynosił ponad 25 milionów Euro. Jego dyrektorem jest Polak – wiceminister spraw zagranicznych – Jerzy Pomianowski. Fundusz zaczyna swoje działanie w dosyć trudnej sytuacji. Bowiem po rozpoczęciu się kryzysu ekonomicznego Unia Europejska  nie ma już tak dużej siły przyciągania, przestała być ziemią obiecaną. Ale zadanie rozszerzania demokracji, które w swej idei niesie - wykonywać powinna. Tak w państwach arabskiej wiosny, jak i w państwach włączonych do programu Partnerstwa Wschodniego. Siedzibę Funduszu otwarto wczoraj w Brukseli. Przekazała ją Polska, a jest nią budynek dawnej ambasady w Belgii. Fundusz także jest pomysłem Warszawy – flagowym projektem polskiego przewodnictwa w Unii Europejskiej. Ma wspierać przemiany demokratyczne we wschodnim i południowym sąsiedztwie Wspólnoty.