Ustępujący prezydent USA Barack Obama wezwał Angelę Merkel do przejęcia przywództwa "liberalnego świata Zachodu". Brytyjska prasa pisze, że 70 lat po porażce Trzeciej Rzeszy, Berlin znowu może rozważać objęcie roli światowego przywództwa. Angela Merkel, kanclerz najmocniejszego elementu Unii Europejskiej, nawet jeśli się stanie przywódcą świata liberalnego, nie będzie tego okazywać. Merkel należy do tej generacji niemieckich polityków, których uczono, żeby nie obnosić się z tym, że Niemcy są wielkim mocarstwem oraz że mają wiele do powiedzenia. Poza tym, aby taką rolę móc odegrać, Niemcy musieliby bardziej zintegrować Europę. Na to nie ma jednak chętnych nawet w samej Unii Europejskiej. Niemcy mają także dużo problemów wewnętrznych, nie tylko z uchodźcami, ale z pogarszającą się sytuacją gospodarczą. Wpływ na politykę międzynarodową będzie miał niewątpliwie nowy prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump.
Rozmowa z dr Aleksandrem Gubrynowiczem z Instytutu Studiów Politycznych PAN.