Słowenia może być następnym krajem, który będzie potrzebował pomocy finansowej Unii Europejskiej. Jak informuje korespondentka Polskiego Radia w Brukseli – Beata Płomecka, Słowenia, przez lata uważana za prymusa w Eurolandzie, wpadła w recesję i nieprędko z niej wyjdzie. Banki mają problemy z odzyskaniem 7 mld euro, czyli prawie jednej piątej kredytów. Premier Słowenii - Alenka Bratuszek, która była w tym tygodniu w Brukseli mówiła, że nie zamierza prosić o międzynarodową pożyczkę, która wiąże się ze znacznymi oszczędnościami. Słowenia wraz z Hiszpanią znalazła się na cenzurowanym Komisji Europejskiej. Bruksela wytknęła palcem Lublanę i Madryt w związku z zagrożeniami dla sytuacji gospodarczej i dla konkurencyjności. Te dwa kraje otrzymały najgorsze oceny spośród 13 niezrównoważonych gospodarczo państw. Jeśli chodzi o Hiszpanię, to niepokoi wysoki poziom zadłużenia - zarówno krajowego, jak i zagranicznego. Komisarz ds. gospodarczych i walutowych Olli Rehn przypomniał, że kłopoty Madrytu są związane między innymi z boomem na rynku mieszkaniowym, który w zbyt dużym stopniu finansowany był zagranicznymi kredytami. Alarmująca jest też sytuacja we Francji i Włoszech, ze spadającym eksportem i rosnącym długiem publicznym. Ten tydzień przyniósł też przełom w rozmowach dotyczących automatycznej wymiany informacji bankowej między urzędami skarbowymi w unijnych krajach. W Unii Europejskiej 25 państw już jakiś czas temu zgodziło się na wymianę informacji, by zwalczać oszustwa podatkowe. Teraz do tej grupy dołączy Luxemburg, który zapowiedział, że złagodzi tajemnicę bankową od 2015 roku. Ponadto w audycji o bezrobociu w Unii Europejskiej oraz o zaskakującym raporcie Europejskiego Banku Centralnego, z którego wynika, że najbiedniejszym narodem w strefie euro są Niemcy. W audycji również przegląd najnowszej europejskiej prasy gospodarczej przygotowany przez Marcina Pośpiecha.