Igrzyska Olimpijskie w Moskwie w 1980 roku miały być wielkim triumfem sportu sowieckiego. Większość konkurencji rzeczywiście wygrywali sportowcy ze Związku Radzieckiego. Plany naszych sąsiadów pokrzyżował tyczkarz Władysław Kozakiewicz, który mimo nieprzychylnego przyjęcia i gwizdów kibiców zdobył złoty medal w skoku o tyczce. Komentarz prof. Pawła Wieczorkiewicza w audycji z 08.12.1997 roku.