- Nie mieliśmy w ogóle ani masażystów, kąpieli i natrysków tak jak dzisiaj się ma. Ot, biegało się dla przyjemności - o swoim udziale w olimpiadzie w Sztokholmie w 1912 roku opowiada młody urzędnik lwowski Władysław Ponurski, który startował w barwach Austrii. Według Karty Olimpijskiej, prawo udziału w zawodach miały ekipy narodowe. Dopóki Polska nie odzyskała niepodległości sportowcy nie mogli występować pod biało-czerwona flagą.