Wśród ofiar są cztery dziewczynki i czterech chłopców w wieku od dwóch do 14 lat.
Ich ciała zostały odkryte w piątek. Policja nie informuje, co było przyczyną śmierci dzieci. Detektyw Bruno Asnicar mówił, że badane są znalezione w domu noże, które mogły być narzędziem zbrodni. - Nie wyklucza się również uduszenia - dodał.
Kobieta z ranami zadanymi nożem została przewieziona do szpitala, gdzie została formalnie oskarżona o ich zabójstwo. Policja nie poszukuje żadnych innych podejrzanych.
Tragedia wstrząsnęła Australijczykami. Premier Australii Tony Abbott określił wydarzenia w Cairns jako "niewyobrażalną zbrodnię". Dodał, że "to są dni próby dla naszego kraju".
IAR/PAP/asop