Matthew przekształcił się już w tropikalną burzę, ale władze ostrzegają, że w dalszym ciągu jest bardzo groźny.
Szczególnie trudna sytuacja panuje teraz w Karolinie Północnej. Mieszkańcy zmagają się tam z intensywnymi opadami deszczu, które doprowadziły do wielu powodzi. W jednym z powiatów zaginęły cztery osoby.
Służby ratownicze ostrzegają, że lokalnie mogą wystąpić tornada. W regionie tym, aż 900 tysięcy gospodarstw domowych nie ma prądu.
Ulewny deszcz, który towarzyszył Matthew, spowodował zalanie ulic dwóch historycznych miast w Georgii i Karolinie Południowej, Savannah i Charleston. Teraz o zabezpieczenie swoich domów przed ulewami władze apelują do mieszkańców przybrzeżnych terenów Karoliny Północnej.
Trwa szacowanie szkód. Na razie trudno ocenić straty finansowe, wiadomo jednak, że poważnie uszkodzonych jest wiele dróg i budynków w północno-wschodniej części Florydy.
Associated Press/You Tube
Tymczasem na zdewastowanych przez huragan terenach Haiti zaczyna rozprzestrzeniać się cholera. Na tę chorobę zmarło już 13 osób.
Huragan kieruje się z powrotem w głąb Oceanu Atlantyckiego. Będzie wracał w stronę Florydy i powoli wygasał. Zdaniem synoptyków na południowo-wschodnich wybrzeżach USA wywoła sztormy, nie powinny być jednak tak groźne jak te, które odnotowano w ostatnie czwartek i piątek.
IAR/iz