Polskie Radio

Debata Dnia: Znaczenie zbioru zastrzeżonego IPN

Ostatnia aktualizacja: 24.01.2017 17:06
Akta osobowe funkcjonariuszy SB oraz ich materiały operacyjne – to część dokumentów ze zbioru zastrzeżonego. Odtajnił je we wtorek Instytut Pamięci Narodowej. O wykazie rozmawiali w Debacie Dnia politolodzy: Krzysztof Mrozek (Fundacja im. Stefana Batorego) i dr Bartłomiej Biskup (Uniwersytet Warszawski).
Audio
  • 24.01.2017 Politolodzy o ujawnieniu zbioru zastrzeżonego IPN. Goście:  Krzysztof Mrozek (Fundacja im.Stefana Batorego) i dr Bartlomiej Biskup (Uniwersytet Warszawski).
Ujawniony we wtorek wykaz, to prawie 6,5 tysiąca jednostek archiwalnych, zawierających po 2 sygnatury i krótki opis. To zarówno akta osobowe funkcjonariuszy, jak i materiały operacyjne, administracyjne, szkoleniowe, a przede wszystkim teczki osobowych źródeł informacji, czyli tajnych współpracowników.
Ujawniony we wtorek wykaz, to prawie 6,5 tysiąca jednostek archiwalnych, zawierających po 2 sygnatury i krótki opis. To zarówno akta osobowe funkcjonariuszy, jak i materiały operacyjne, administracyjne, szkoleniowe, a przede wszystkim teczki osobowych źródeł informacji, czyli tajnych współpracowników. Foto: PAP/Jacek Turczyk

Zdaniem Krzysztofa Mrozka problem jest w tym, żebyśmy „nie wylali dziecka z kąpielą”. – I nie ujawnili danych faktycznych agentów polskich za granicą czy źródeł informacji, z których służby do dziś korzystają – wskazywał.

Dr Biskup podkreślał, że jeżeli zbiór źródeł informacji SB zostanie opublikowany bez kontekstu i dodatkowych informacji, to do jednego worka „zostaną wrzuceni płatni konfidencji, osoby szantażowane i osoby podsłuchiwane”. – Chcę wierzyć, że to zostanie w taki sposób przedstawione, że nikt niewinny nie zostanie pokrzywdzony, a winni sprawiedliwe ocenieni – mówił.


Od lewej: Krzysztof Mrozek, Zuzanna Dąbrowska i dr Bartłomiej Biskup; Foto: Pr24/JW Od lewej: Krzysztof Mrozek, Zuzanna Dąbrowska i dr Bartłomiej Biskup; Foto: Pr24/JW

Mrozek tłumaczył, że dziś sprawy, których dotyczą akta, wywołują dużo emocji, bo wciąż żyją bohaterowie tych zdarzeń. – Dystans historyczny pozwala na wyjaśnienie spraw i nadaje walorów obiektywizmu – ocenił. Dodał, że potrzeba jeszcze 20-30 lat, bo obecnie „mamy państwo w fazie transformacji ustrojowej, podziały polityczne, a niektórzy chcą zbiór wykorzystać do tworzenia własnych wersji historii”.

Jak zaznaczył Bartłomiej Biskup, spornych kwestii z historii może nie udać się rzetelnie zbadać. Wskazywał on na kilka problemów: – W archiwach esbeckich przeprowadzono czystkę za czasów Kiszczaka. A esbecy tworzyli na swoje potrzeby różne dokumenty. Trzeba poczekać na pracę historyków – podsumował.

W rozmowie także m.in. o zmianie ordynacji wyborczej i wniosku PO o informację, dotyczącą publikacji wizerunku uczestników protestu opozycji.   

Więcej w całej audycji.

Gospodarzem programu była Zuzanna Dąbrowska.

Polskie Radio 24/ip

______________________________

Data emisji: 24.01.2017

Godzina emisji: 17:18

Debata Dnia w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje