Umowę podpisali szef Inspektoratu Uzbrojenia MON gen. bryg. Adam Duda oraz Jeffrey Crosby z amerykańskiej firmy Gulfstream Aerospace Corporation, należącej do koncernu General Dynamics.
MON kupuje dwa samoloty Gulfstream G-550 wraz z pakietem szkoleniowym, logistycznym i dokumentacją techniczną. . Konkurencyjna oferta francuskiej firmy Dassault Aviation z samolotami Falcon 7X nie spełniła wymogów formalnych.
Kwota kontraktu wynosi 440,5 mln zł netto. Po doliczeniu podatku, który zapłaci strona polska, będzie to ponad 538 mln zł.
Mają to być dwie takie same nowe maszyny o maksymalnej masie startowej do 42,5 t, zdolne z 14 pasażerami i bagażem pokonać dystans co najmniej 5 tys. km; a przy ośmiu pasażerach zasięg ma pozwalać na lot z Warszawy na lotnisko JFK w Nowym Jorku bez międzylądowania. Maszyny muszą być wyposażone w system identyfikacji swój-obcy;
Wiceminister obrony Bartosz Kownacki wyraził przekonanie, że samoloty będą Polsce służyły przez wiele lat. - Otrzymujemy bardzo dobry sprzęt, niektórzy już dzisiaj piszą, że to mercedesy wśród samolotów - mówił Bartosz Kownacki. Jak dodał, zapewnią one odpowiedni standard transportu polskiemu rządowi i dyplomacji.
W MON trwa także przetarg na dwa nowe i jeden używany samoloty średniej wielkości.
***
Po katastrofie smoleńskiej rozwiązano specjalny pułk lotniczy, który zajmował się przewozem osób pełniących najważniejsze funkcje w państwie. Dysponował on dwoma dużymi Tupolewami, małymi samolotami JAK-40 oraz śmigłowcami.
Od likwidacji jednostki vipy korzystają z czarterowanych od LOT-u dwóch Embraerów.
IAR,PAP,kh