Polskie Radio

"Daily Mail": drugi policjant hospitalizowany po kontakcie z Nowiczokiem

Ostatnia aktualizacja: 22.03.2018 17:48
Drugi brytyjski policjant został hospitalizowany z objawami zatrucia po kontakcie ze środkiem paralityczno-drgawkowym Nowiczok, który został wykorzystany do ataku na byłego rosyjskiego szpiega Siergieja Skripala - podaje w czwartek dziennik "Daily Mail".
Służby badają okolice domu Siergieja Skripala
Służby badają okolice domu Siergieja Skripala Foto: PAP/EPA/WILL OLIVER

Według informacji, jaką "Daily Mail" zamieścił na swym portalu, stan policjanta nie jest ciężki.

W ubiegłym tygodniu "Telegraph" podał, że zdaniem policji 131 osób mogło "wejść w kontakt ze śmiertelnym czynnikiem paralityczno-drgawkowym i są one codziennie monitorowane przez służbę zdrowia".

czytaj więcej
ławka skripal 1200.jpg
Twórca Nowiczoka o zabójczym środku: nawet antidotum nie uratuje otrutej osoby

Otoczono kordonem dom sierżanta Nicka Baileya, pierwszego policjanta, który miał kontakt ze Skripalem i jego córką, a obecnie w stanie ciężkim leży w szpitalu.

Sprawdzanie miejsc ew. skażenia 

"Telegraph" napisał, że Nowiczok jest bardzo trwałym i "uporczywym" czynnikiem. Policja zarekwirowała nawet samochody rodziny sierżanta Baileya i obstawiła kordonem całą ślepą uliczkę, gdzie znajduje się ich dom.

Jeden z rozmówców "Telegrapha" powiedział: "Należałoby właściwie dokonać dekontaminacji całego Salisbury, zanim ogłosi się, że jest ono bezpieczne".

Skripal jest byłym pułkownikiem rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU, sądzonym w Rosji za szpiegostwo na rzecz Wielkiej Brytanii. W 2010 roku został ułaskawiony i objęty wymianą szpiegów. Po przybyciu do Wielkiej Brytanii zamieszkał w Salisbury. 

koz

Zobacz więcej na temat: ŚWIAT broń chemiczna