Zdaniem sędziego Jacka Łaty twierdzenie takie łatwo zweryfikować w kategoriach prawdy i fałszu. Tezie tej przeczą dokumenty. Wynika z nich, że z prawie trzystu inwestycji przeprowadzonych w minionych czterech latach, tylko kilkanaście oddano po terminie. Według sędziego informacje przekazywane przez Wojciecha Skurkieiwcza miały na celu podważenie wiarygodności kontrkandydata i dlatego musi je sprostować.
Ubiegający się o reelekcję Radosław Witkowski z Koalicji na Rzecz Zmian nie krył satysfakcji z sądowego orzeczenia, które, jak przekonywał, jest potwierdzeniem tego, że jego przeciwnik prowadził negatywna kampanię.
Wojciech Skurkiewicz nie pojawił się dziś w sądzie. - To jedynie gra polityczna - tłumaczył nieobecność kandydata na prezydenta szef jego sztabu, Dominik Szary. W tym czasie, wiceminister obrony narodowej miał kwestować na jednym z radomskich cmentarzy.
Stronom przysługuje prawo do odwołania.