Polskie Radio

Na Wniebowzięcie zakończone żęcie

Ostatnia aktualizacja: 16.08.2018 11:00
W kulturze ludowej zioła i inne święcone dary leczyły ludzi i zwierzęta, przypisywano im właściwości czarodziejskie. Już sama obecność bukietu z odpowiednio dobranymi roślinami odstraszała uroki. Zioła, zboża, warzywa, dary ziemi przynoszone Matce Boskiej do kościoła zwyczajowo kończyły żniwa.
Audio
  • Na Wniebowzięcie zakończone żęcie. Wspomnienia Władysławy Świątek i Marii Bienias (Dwójka/Źródła)
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjneFoto: Pixabay

- Żeby kury nie zdychały, żeby dobrze się nosiły, dodawano im do jedzenia kurze ziele. Jak były małe kurczęta, to się je okadzało ziołami, żeby ładnie się chowały. Nie wiem, czy to było pomocne, ale kury były zdrowe i ładnie się chowały. Teraz to już kurcząt nie okadzam, ale kiedyś to się zawsze kadziło - wspominała lubelskie zwyczaje Władysława Świątek ze Stojeszyna. - Na burze podwieszam pod sufitem brzózki obłamane w kościele na Bożym Ciele, gromnicę zapalam na stole i już się nie boję ani burzy, ani niczego. Z tym się żyło, to się robiło. Teraz inny zrobił się świat - kończy pani Władysława.

- U nas w ogródku mama zawsze sieli: miętę, mirrę i wrotycz. Wrotycz zawsze był od robaków i się go parzyło. U każdego w ogródku musiał być rumianek. Mirra była bardzo pachnącą, kiedyś ją w ogródku każdy miał - wspominała dawne ogrody przydomowe Maria Bienias. - Myślicie, że ktoś kiedyś na wsi kupował nasiona kapusty, marchwi, brukwi czy buraka? Swoje co roku zbierali. Zachowywali najładniejsze rośliny i z ich nasion wysiewali nowe. Zwano je "wysotki". Żeby wzeszły, trzymano je w wełnianym gałganku, nie w jakiejś tam plastikowej reklamówce. Ludzie byli zdrowe.

A co takiego gotowano w dawnych kuchniach, żeby nie chorować? Zachęcamy do odsłuchania całej rozmowy.

***

Tytuł audycji: Źródła

Rozmawiała: Anna Szewczuk

Goście: Władysława Świątek, Maria Bienias (pieśniarki i gawędziarki) 

Data emisji: 16.08.2018

Godzina emisji: 15.15

gs/at

Zobacz więcej na temat: Anna Szewczuk kultura ludowa