- Moja matka pochodziła z kulturalnej lwowskiej inteligenckiej rodziny. Po wojnie straciliśmy jednak wszystko. Byliśmy biedni, a do tego zostaliśmy deportowani do Gliwic - mówił Wojciech Pszoniak. Aktor zaznaczył jednak, że mimo słabej sytuacji materialnej jego matka nadal bardzo lubiła wszelkie wydarzenia kulturalne. - Kultura była azylem w tych strasznych powojennych czasach terroru. Ojca to jednak niespecjalnie interesowało, więc chodziła ze mną - dodał.
Wojciech Pszoniak: nigdy nie miałem poczucia rutyny
Gość programu podkreślił również, że jego matka wspaniale gotowała. - Miała bardzo dobry smak i wszystko dawała mi kosztować - wspominał. Artysta stwierdził, że matka wyrobiła w nim gust i poczucie estetyki. - Dzięki matce złapałem zaciekawienie światem i próbowałem rożnych smaków - powiedział Wojciech Pszoniak.
Po ukończeniu szkoły podstawowej Wojciech Pszoniak grał w orkiestrze wojskowej w Gliwicach (1956-58). W 1958-59 uczeń średniej szkoły muzycznej w Bytomiu w klasie oboju. Aktor w amatorskim Teatrze Wesołych Wagantów (1959), następnie w Studenckim Teatrze Poezji przy Uniwersytecie Śląskim (1960-64). Założyciel kabaretu "Czerwona Żyrafa" (1961-62). W latach 1960-64 będąc uczniem liceum dla pracujących w Gliwicach pracował jednocześnie jako laborant. Podczas studiów współzałożyciel Teatru STU. Aktor teatralny występujący w Starym Teatrze w Krakowie (1968-72), Narodowym (1972-74) i Powszechnym w Warszawie (1974-80), od 1978 także w teatrach francuskich. Wykładowca w warszawskiej PWST (1974-80). Występował w kabarecie "Pod Egidą". W latach 80-tych wyjechał do Francji, gdzie kontynuuje karierę aktorską. W latach 90-tych - nadal grając i mieszkając we Francji - zaczął ponownie występować w polskich filmach.
Zapraszamy do wysłuchania całej rozmowy.
Audycję prowadziła Katarzyna Cygler.
Polskie Radio 24
------------------------------------
Data emisji: 13.04.2019
Godzina emisji: 23.35