Gruziński rząd ma coraz mniejsze poparcie w parlamencie. Część deputowanych opuściła większościową koalicję, aby w ten sposób wyrazić solidarność z demonstrującymi zwolennikami opozycji. Protesty w Gruzji wybuchły po tym, gdy parlament odrzucił poprawki do konstytucji, które miały zmienić system wyborów z mieszanego na proporcjonalny.
Zmiana ordynacji wyborczej była podstawowym warunkiem zawieszenia przez opozycję czerwcowych protestów. W ocenie liderów opozycji, odrzucenie poprawek oznaczało złamanie słowa, które dali Gruzinom przedstawiciele obozu władzy. Większość opozycyjnych ugrupowań parlamentarnych i pozaparlamentarnych podjęła decyzję o wspólnym wyjściu na ulice. W ramach solidarności część deputowanych, do tej pory związanych z koalicją rządzącą przeszło na stronę opozycji. Opozycjoniści żądają przedterminowych wyborów parlamentarnych oraz dymisji premiera i powołania rządu tymczasowego.
IAR/ks