Około dwustu ocalałych oraz delegacje z ponad 60 krajów wzięły udział we wczorajszych uroczystościach 75-lecia wyzwolenia byłego obozu Auschwitz-Birkenau. Uroczystości miały symboliczny i ogólnoświatowy charakter, a w świat popłynęły apele o walkę z odradzającym się antysemityzmem.
Uczestniczący w obchodach ostatni ocaleni z Auschwitz przekazali w świat ważne przesłanie – mówi polski prezydent Andrzej Duda. W uroczystości wzięli udział członkowie ponad 50 delegacji państwowych. Prezydent podkreślił, że zagraniczni goście byli głęboko poruszeni uroczystością.
Prezydent w przemówieniu podczas uroczystości mówił, że Auschwitz było fabryką śmierci, a Holokaust zbrodnią wyjątkową w dziejach ludzkości. "Oczy całego świata były zwrócone na Auschwitz, dzięki temu wypowiedź prezydenta przebije się do milionów ludzi" - tak słowa Andrzeja Dudy ocenił Jan Dziedziczak, sekretarz stanu w Kancelarii Premiera, były wiceszef polskiej dyplomacji. Jego zdaniem przemówienie Andrzeja Dudy było przesłaniem, którego Polska bardzo potrzebowała.
Wczoraj w głównych obchodach przed Bramą Śmierci byłego obozu Auschwitz II-Birkenau wzięli udział - gospodarz - prezydent Andrzej Duda z małżonką, a także delegacje 61 państw i organizacji międzynarodowych. Wśród gości byli prezydenci, premierzy oraz szefowie parlamentów, koronowane głowy i następcy tronów.
W Auschwitz - Birkenau Niemcy stworzyli system komór gazowych i krematoriów, w którym byli w stanie dziennie mordować kilkanaście tysięcy osób. W sumie w obozie hitlerowcy zgładzili ponad milion 100 tysięcy osób, 90 procent ofiar to Żydzi. W czasie II wojny światowej Niemcy wspierani w różnym stopniu przez państwa sojusznicze wymordowali około 6 milionów europejskich Żydów. Połowa z nich była obywatelami Polski.
IAR/ep