Do awarii sieci ciepłowniczej na ul. Jagiellońskiej doszło w sobotę przed południem, krótko po naprawie poprzedniej, do której doszło w piątek. W efekcie po raz kolejny bez ciepła pozostało ponad 60 budynków położonych przy ulicach Jagiellońskiej, Kępnej, Marcinkowskiego, Okrzei, Sierakowskiego, Sprzecznej, Targowej, Wrzesińskiej i Zamoyskiego.
Poczuć ciepło
W rozmowie z PAP rzeczniczka Veoli poinformowała, że awaria została usunięta.
Awarię spowodowała inna awaria? Jest oświadczenie ws. elektrociepłowni na Pradze
"O godz. 15.20 rozpoczęliśmy nawadnianie tego ciepłociągu, co oznacza, że pewnie ok. godz. 18 to się zakończy i potrzebujemy dwóch godzin, żeby mieszkańcy poczuli, że jednak mają już ciepło w mieszkaniu, czyli ta godz. 20, którą planowaliśmy, to jest taka godzina, gdzie ciepło popłynie i będzie w mieszkaniach" - powiedziała.
Duże zamulenie
Wcześniej Żurada podkreśliła w rozmowie z PAP, że prace związane z awarią trwały całą noc. "Chodzi tak naprawdę o takie odmulanie tego miejsca, dlatego że ten duży wypływ wody w trakcie awarii spowodował podmycie jezdni. Asfalt, piach dostał się w okolice instalacji i on spowodował takie zamulenie. Żeby w ogóle dostać się do instalacji ciepłowniczych, trzeba było wybierać ten muł ręcznie - nie można było tam wjechać koparką, bo to mogłoby narobić szkód" - tłumaczyła.
Czytaj również:
Poinformowała ponadto, że awaria może być skutkiem zjawiska tzw. uderzenia hydraulicznego. "To ryzyko wystąpienia awarii dodatkowo wzrasta przy niskich temperaturach, które mamy. Wynika to z dużej różnicy temperatury wody w rurociągu i temperatury na zewnątrz" - wyjaśniała.
Konsekwencja innej awarii?
Awaria ciepłownicza w Warszawie. Problemy dotyczą 10 dzielnic
W specjalnym komunikacie przesłanym w sobotę wieczorem spółka dodała, że problemy z siecią ciepłowniczą na Pradze-Północ prawdopodobnie są wynikiem wcześniejszej awarii Elektrociepłowni Żerań. W ten czwartek ze względu na czasowe ograniczenie produkcji ciepła przez kilka godzin do rurociągów warszawskiego systemu ciepłowniczego tłoczona była woda, która zamiast 90 st. Celsjusza miała temperaturę niespełna 50 stopni.
Spółka podkreśliła przy tym, że - przewidując możliwe skutki awarii - w piątek powołano stały sztab kryzysowy, aby zapewnić optymalną pracę sieci ciepłowniczej przez okres nadchodzącej fali mrozów. "W ramach działań sztabu kryzysowego Veolia Energia Warszawa S.A. zabezpieczyła już w piątek rano pracę ekip na kolejne dni" - podano, podkreślając, że taka organizacja pracy skutkuje "najkrótszym możliwym czasem usuwania awarii".
Rzeczniczka miasta Karolina Gałecka przekazała w sobotę, że mieszkańcom pod adresami dotkniętymi awarią wypożyczane są elektryczne piecyki, a osoby chętne mogą zostać ewakuowane do specjalnie przygotowanego w tym celu budynku Liceum Ogólnokształcącego im. marszałka Piłsudskiego.
Informacje operatora systemu na temat awarii publikowane są TUTAJ.
fc