W związku ze spadkiem poziomu Wisły w niedzielę odwołano w Płocku alarm przeciwpowodziowy, wprowadzony tam 8 lutego, gdy zator lodowy, jaki powstał poniżej miasta, zaczął blokować swobodny przepływ wody, czego efektem był przybór rzeki. Zator ten, rozległy na 7 km, na początku tego tygodnia rozbiły lodołamacze.
Wiceminister infrastruktury o powodziach: obecna sytuacja wydaje się być stabilna
Według Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Płocku w niedzielę wieczorem poziom Wisły wynosił na poszczególnych wodowskazach: Grabówka 235 cm (stan ostrzegawczy – 275 cm, stan alarmowy – 340 cm), Borowiczki – 240 cm (stan ostrzegawczy – 315 cm, alarmowy – 345 cm), brama przeciwpowodziowa w porcie Radziwie w lewobrzeżnej części miasta – 198 cm (stan ostrzegawczy – 207 cm, stan alarmowy – 237 cm), a na nabrzeżu PKN Orlen – 658 cm (stan ostrzegawczy – 670 cm, stan alarmowy – 700 cm).
Dane te wskazują, że w Płocku w ciągu dnia ubyło od 12 do 32 cm wody. Mimo spadku poziomu Wisły poniżej stanów ostrzegawczych w mieście obowiązuje pogotowie przeciwpowodziowe.
- Decyzja o jego ewentualnym odwołaniu może zostać podjęta w poniedziałek rano, ale zależała będzie od aktualnej sytuacji na rzece – powiedział dyżurny Miejskiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Płocku.
"Możliwe, że alarm przeciwpowodziowy zostanie odwołany w poniedziałek"
Poziom Wisły spadł poniżej stanów ostrzegawczych także w Wyszogrodzie i w Kępie Polskiej i w niedzielę po południu się ustabilizował. Z uwagi na wskazania innych wodowskazów w siedmiu nadwiślańskich gminach powiatu płockiego – Wyszogród, Gąbin, Mała Wieś, Słupno, Bodzanów, Nowy Duninów i Słubice – wciąż obowiązuje ogłoszony tam 10 lutego alarm przeciwpowodziowy.
- Możliwe, że alarm przeciwpowodziowy w powiecie zostanie odwołany w poniedziałek rano i utrzymane zostanie pogotowie. Będzie to zależało od bieżącej sytuacji na rzece i prognoz – powiedział w niedzielę wieczorem kierownik biura spraw obronnych i zarządzania kryzysowego w starostwie płockim Piotr Jakubowski.
Czytaj również:
Poziom Wisły w Wyszogrodzie w niedzielę wieczorem wynosił 463 cm, czyli 37 cm poniżej stanu ostrzegawczego, przy stanie alarmowym 550 cm, a w Kępie Polskiej – 427 cm, czyli 23 cm poniżej stanu ostrzegawczego, przy stanie alarmowym 500 cm. W ciągu dnia na obu tych wodowskazach po spadkach poziom wody ustabilizował się, wykazując pod wieczór niewielkie wahania.
Wody Polskie podały w niedzielę, że na Wiśle od Zawichostu do Wyszogrodu prognozowane są wzrosty stanu wody związane ze spływem wód roztopowych.
W niedzielę na zbiorniku włocławskim ponownie pracowały lodołamacze. Według Wód Polskich 5 jednostek skierowano do patrolowania i udrażniania rynny na odcinku poniżej Płocka: Dobrzyń nad Wisłą – Nowy Duninów i Nowy Duninów – Popłacin, a także przy jazach na stopniu wodnym Włocławek. W sobotę lodołamacze Wód Polskich rozbiły zator lodowy na rzece powyżej Płocka, między Dobrzykowem a Kępą Polską.
mg