Trudno wyobrazić sobie historię rodzimej muzyki bez grupy Maanam, tak samo jak nie sposób myśleć o Maanamie, pomijając postać Kory – charyzmatycznej wokalistki, autorki poetyckich tekstów, śpiewanych przez kilka pokoleń fanów. To właśnie jej oraz Markowi Jackowskiemu, głównemu kompozytorowi zespołu, a przez pewien czas również mężowi Kory, zawdzięczamy całe mnóstwo utworów, które weszły do kanonu polskiej piosenki. Oto kilka z nich.
"Boskie Buenos"
Od brawurowego wykonania tej piosenki na festiwalu w Opolu w 1980 roku rozpoczęła się wielka kariera Kory i Maanamu. Tekst tego utworu jest parodią wywiadu rozkapryszonej gwiazdy, a do jego napisania wokalistkę zainspirowała lektura powieści "Żeby cię lepiej zjeść" argentyńskiego pisarza Eduardo Gudino Kieffera.
źródło: YouTube / Maanam
"Szare miraże"
Kolejny wielki przebój z debiutanckiego albumu Maanamu, wydanego w 1981 roku. Zarówno tytuł, jak i tekst kawałka nawiązują do ówczesnej polskiej rzeczywistości, w której trudno było odnaleźć ślady żywych kolorów. Niedługo po nagraniu tej piosenki władze zaczęły składać grupie "propozycje nie do odrzucenia" – jedna z nich dotyczyła zagrania w Sali Kongresowej dla notabli z partii komunistycznych różnych krajów tzw. bloku wschodniego. Zespół odmówił jednak występu, za co spotkały go szykany.
źródło: YouTube / Maanam
"To tylko tango"
Pokłosiem sprzeciwu wobec zaleceń partyjnych kacyków był odgórny zakaz prezentowania twórczości Maanamu na antenach Polskiego Radia i Telewizji Polskiej. W efekcie, w miejscu znajdujących się na Liście Przebojów Trójki utworów grupy rozbrzmiewał zapętlony charakterystyczny motyw perkusyjny, wzięty z piosenki "To tylko tango". Na bębnach zagrał Paweł Markowski, który wpadł również na pomysł, aby kompozycję Marka Jackowskiego zagrać w rytmie latynoamerykańskiego tańca.
źródło: YouTube / Maanam
"Kocham cię, kochanie moje"
Opublikowany w 1983 roku utwór stał się bodaj największym przebojem w dorobku zespołu. W jego warstwie muzycznej pobrzmiewają rytmy reggae, tekst autorstwa Kory jest zaś pięknym wyznaniem miłosnym. Piosenkę włączyli do swojego repertuaru inni artyści, od Stachurskyego po duet Dumplings, który własną wersję nagrał blisko 40 lat po premierze oryginału.
źródło: YouTube / Maanam
"Krakowski spleen"
W tym snującym się leniwie kawałku na wyżyny swych umiejętności wznieśli się zarówno kompozytor Marek Jackowski, jak i Kora, autorka metaforycznego tekstu, który można interpretować jako opowieść o depresyjnym życiu zarówno w otulonym smogiem Krakowie, jak i w pozbawiającym nadziei na przyszłość PRL-u. O stworzenie coverów tego utworu pokusili się w ostatnich latach m.in. Natalia Przybysz, Igor Herbut i folkowy zespół Tulia.
źródło: YouTube / Maanam
"Wyjątkowo zimny maj"
Ten nagrany przed 30 laty utwór staje się aktualny niemal co rok, gdy okazuje się, że niska temperatura w maju to w naszej szerokości geograficznej bardziej reguła, niż wyjątek od niej. Ostatni raz przekonaliśmy się o tym zaledwie miesiąc temu. Kora daje w tekście wskazówki, jak radzić sobie z tak nieprzyjazną aurą, śpiewając: "W moim śnie, cudownym śnie, tylko kocham, kocham, kocham, bawię się…".
źródło: YouTube / Maanam
"Po prostu bądź"
Kolejna piosenka miłosna, a zarazem jeden z największych przebojów Maanamu z czasów po transformacji ustrojowej. Pochodzi z wydanego w 1996 roku albumu "Łóżko", który – podobnie jak poprzedzająca go "Róża" – urzekał łagodnym brzmieniem i niemal w całości poświęcony był tematycznie uczuciom łączącym dwoje ludzi. "Kto kocha naprawdę, będzie kochać zawsze" – śpiewała wokalistka, która od połowy lat 70. do końca życia pozostawała w związku z Kamilem Sipowiczem, filozofem, artystą i wydawcą płyt zespołu Maanam.
źródło: YouTube / Maanam
kc