O ile data śmierci Hookera, czyli 21 czerwca 2001 roku, nie budzi wątpliwości, to zdania co do daty jego przyjścia na świat są mocno podzielone. Oficjalnie przyjęto, że stało się to w 1917 roku, ale pojawiają się też inne sugestie, rozpięte od 1912 aż do 1923 roku. Tak czy inaczej, urodzony w stanie Missisipi artysta pierwsze ślady aktywności twórczej pozostawił dość późno, bo w 1948 roku, kiedy nagrał taśmę demo w studiu wytwórni Modern Records. Rok później wydał singiel z piosenką "Boogie Chillen'", która stała się przebojem – oczywiście tylko na miarę "czarnych" list przebojów, bo w Stanach w dziedzinie muzyki panowała wówczas ostra segregacja rasowa.
Kariera Johna nabrała rozpędu w latach 60., kiedy zdobył sławę daleko poza granicami ojczyzny. Koncertował w Europie, dorobił się też przeboju na brytyjskiej liście UK Singles Chart – w 1964 roku trafił tam jego utwór "Dimples". W późniejszych dekadach stał się prominentną postacią w świecie bluesa, a w gronie artystów, z którymi współpracował, można znaleźć takie nazwiska, jak Van Morrison, Eric Clapton, Carlos Santana, Bonnie Riatt czy Keith Richards. Można go było zobaczyć również na dużym ekranie, w kultowym filmie "Blues Brothers", gdzie zagrał samego siebie, wykonującego na ulicy wielki przebój "Boom Boom".
Dziesiątki nagranych albumów, pięć nagród Grammy (w tym jedna, przyznana w 2000 roku, za dokonania życia) i 35 miejsce w zestawieniu największych gitarzystów wszech czasów magazynu "Rolling Stone" – całkiem dobre osiągnięcia, jak na czarnoskórego muzyka, urodzonego na początku XX wieku na amerykańskim Południu. Przypomnijmy kilka muzycznych perełek z dorobku tego artysty.
"Boogie Chillen'"
Pierwszy przebój w karierze Hookera nie miał wyrafinowanej aranżacji – wystarczył jego głos, gitara i wystukiwany stopą rytm. Mimo tak prostych środków wyrazu piosenka stała się kamieniem milowym w historii "bluesa Delty", wczesnej, surowej odmiany tego gatunku. Inspirował się nią sam B.B. King, a w późniejszych latach muzycy ZZ Top – echa "Boogie Chillen'" są tak mocno słyszalne w ich kawałku "La Grange", że zespół musiał odpierać w sądzie zarzuty o popełnienie plagiatu.
źródło: YouTube / John Lee Hooker Official
"Boom Boom"
Popularność sztandarowego hitu Johna, napisanego przez niego w 1961 roku, wykroczyła daleko poza granice bluesowego świata. To jeden z najbardziej znanych standardów muzyki popularnej XX wieku, wykonywany przez niezliczone rzesze artystów (na listy przebojów wprowadził go ponownie m.in. zespół The Animals). Kawałek rozpoczyna jeden z najsłynniejszych riffów gitarowych w historii bluesa, a wyśpiewywane przez Hookera dźwiękonaśladowcze wersy ("hau hau hau hau" i "hm hm hm hm") to jego znak rozpoznawczy.
źródło: YouTube / Classic Mood Experience
"Dimples"
Ten utwór z 1956 roku czekał aż 8 lat, aby ukazać się na singlu w Wielkiej Brytanii, ale gdy już do tego doszło, zawojował tamtejszą listę przebojów. Jak na wczesne dokonania Hookera, ma bogate instrumentarium, artyście towarzyszył bowiem w nagraniu pełnowymiarowy, "elektryczny" zespół. Od nagrania coveru tej piosenki rozpoczęła swą karierę formacja The Spencer Davis Group, z młodym (15-letnim!) wokalistą i klawiszowcem Steve’em Winwoodem.
źródło: YouTube / John Lee Hooker Official
"One Bourbon, One Scotch, One Beer"
Jedyna w tym zestawie piosenka niebędąca autorskim dziełem Hookera. Ten bluesowy standard pochodzi z początku lat 50., jednak John w bardzo nonszalancki sposób potraktował oryginalną wersję, śpiewaną przez Amosa Milburna. Nie tylko zmienił tempo i tonację utworu, ale mocno pogrzebał też w jego tekście, wyrzucając niektóre wersy, a na ich miejsce wstawiając nowe, własnego pomysłu. Grane do dziś w barach i pubach na całym świecie przeróbki "Burbona" za pierwowzór mają właśnie żywą, bluesową wersję Johna z jego albumu "The Real Folk Blues" z 1966 roku.
źródło: YouTube / John Lee Hooker Official
"The Healer"
W tytułowym kawałku z wydanej w 1989 roku płyty naszemu bohaterowi towarzyszy inny gigant gitary, Carlos Santana. Zapewne miał on duży wpływ na bujająco-latynoski klimat tej kompozycji. Podobny patent obaj panowie powtórzyli sześć lat później w utworze "Chill Out (Things Gonna Change)", wielkim hicie promującym album "Chill Out" Hookera.
źródło: YouTube / Santana
kc