Polskie Radio

Fillmore East – uwieczniony na płytach "kościół rock and rolla"

Ostatnia aktualizacja: 27.06.2021 09:00
27 czerwca 1971 roku odbył się ostatni koncert w nowojorskiej sali Fillmore East. Choć działała ona zaledwie trzy lata, przeszła do historii rocka jako jeden z najsłynniejszych obiektów koncertowych, a nagrane tam płyty do dziś wywołują gęsią skórkę u kolejnych pokoleń fanów.
Jimi Hendrix na scenie Fillmore East w 1968 roku
Jimi Hendrix na scenie Fillmore East w 1968 rokuFoto: Forum / Magnum Photos / Elliott Landy

Położona obok skrzyżowania Second Avenue i East 6th Street sala koncertowa Fillmore East powstała z inicjatywy Billa Grahama, żydowskiego uciekiniera z nazistowskich Niemiec, jednego z najważniejszych muzycznych promotorów w Stanach w drugiej połowie lat 60. Była jego nowojorskim przyczółkiem i odpowiednikiem działającej od lat w San Francisco sali Fillmore, którą Graham przejął parę lat wcześniej, po tragicznej śmierci jej poprzedniego zarządcy, Charlesa Sullivana.

Pierwszy występ na scenie Fillmore East odbył się 8 marca 1968 roku. Nie minęło wiele czasu, nim sala stała się najgorętszym koncertowym adresem w Nowym Jorku, określanym mianem "kościoła rock and rolla" i odwiedzanym przez niemal wszystkich liczących się wówczas wykonawców. Swoje epokowe albumy nagrali tam na żywo m.in. Jimi Hendrix i The Allman Brothers Band.

The Allman Brothers Band - "One Way Out (live at Fillmore East 1971)", źródło: YouTube / Diamonds of Rock

Mieszcząca 2700 widzów sala słynęła z doskonałej akustyki i publiczności żywiołowo reagującej na występy zapraszanych do niej artystów. W porównaniu do innych podobnych obiektów w tamtych czasach była świetnie wyposażona i profesjonalnie obsługiwana. Duży wpływ na atmosferę tego miejsca miał sam Bill Graham, którego muzycy The Allman Brothers Band uważali za "najlepszego promotora, jakiego kiedykolwiek miała muzyka rockowa" – i nie byli wcale odosobnieni w tej opinii.

Mistrzowie southern rocka z Florydy należeli do pupilków właściciela klubu. Na scenie Fillmore East gościli tak często, że zaczęto ich nazywać żartobliwie "domowym zespołem Billa Grahama". W marcu 1971 roku zarejestrowali tam swój pierwszy w karierze koncertowy album "At Fillmore East", kamień milowy w historii The Allman Brothers Band, uważany za jedną z najlepszych koncertowych płyt wszech czasów i umieszczony w Narodowym Rejestrze Nagrań Biblioteki Kongresu jako jedno z epokowych dzieł amerykańskiej kultury.

Jimi Hendrix - "Power of Soul (live at Fillmore East)", źródło: YouTube / Jimi Hendrix

Innym rockowym arcydziełem rodem z Fillmore East był album "Band of Gypsys", nagrany 1 stycznia 1970 roku przez Jimiego Hendrixa i jego zespół. Punktem kulminacyjnym koncertu jest antywojenny utwór "Machine Gun". W czasie trwającej ponad 12 minut gitarowej uczty, opartej w dużej części na improwizacji, Hendrix pokazuję pełnię geniuszu – w jego grze słychać odgłosy karabinów maszynowych i spadających bomb, przelatujące helikoptery oraz jęki i krzyki rannych ludzi.  

Zespołem znającym nowojorską salę jak własną kieszeń był The Grateful Dead, który wystąpił tam aż 43 razy. Sporo z tych koncertów zostało wydanych na płytach, będących gratką dla fanów, którzy uwielbiali Jerry'ego Garcię i spółkę przede wszystkim ze względu na magię towarzyszącą ich występom na żywo.

Podwójny album "Live at the Fillmore East, March 7, 1970: It's About that Time" ma w dyskografii Miles Davis. Nie jest to jedyna płyta arcymistrza jazzowej trąbki nagrana w tej sali, jednak zasługuje na wyróżnienie ze względu na fakt, że wziął w nim udział słynny saksofonista Wayne Shorter, a w repertuarze znalazły się m.in. utwory z niewydanego jeszcze krążka "Bitches Brew". Co ciekawe, tego samego wieczoru, gdy zarejestrowano materiał na ten krążek, na scenie Fillmore East wystąpili też Steve Miller Band oraz Neil Young z zespołem Crazy Horse (drugi z tych koncertów również doczekał się wersji płytowej).

Miles Davis - "Directions (live at Fillmore East)", źródło: YouTube / Miles Davis

Publiczność zgromadzona w słynnej nowojorskiej sali w ciągu trzech lat jej funkcjonowania miała okazję oklaskiwać dziesiątki innych wykonawców, m.in. Franka Zappę, Ike'a i Tinę Turner, Johna Lennona z Yoko Ono oraz zespół Led Zeppelin, rozgrzewający publiczność przed koncertem gwiazdy wieczoru, amerykańskiej formacji Iron Butterfly.

Mimo wielkiego uznania, jakim darzyli Fillmore East zarówno artyści, jak i fani, klub zamknął swe podwoje po ledwie trzech latach działalności. Branża koncertowa szła już w kierunku wielkich hal i stadionów i ściąganie wielkich gwiazd do tak małego obiektu przestało się opłacać. 27 czerwca 1971 roku odbył się tam ostatni koncert, z udziałem The Allman Brothers Band, The J. Geils Band, Alberta Kinga i grona zaproszonych gości, transmitowany na żywo przez nowojorskie radio. Podejmowane w kolejnych latach próby reaktywacji sali pod innymi szyldami nie powiodły się. Obecnie pod adresem 105 Second Avenue mieści się bank.

kc

Czytaj także

Pink Floyd i Roger Waters – mur, który ma już 40 lat

Ostatnia aktualizacja: 17.06.2021 09:00
17 czerwca 1981 roku w londyńskiej sali Earls Court odbył się koncert kończący trasę "The Wall" Pink Floyd, ostatni, w którym wziął udział lider i współzałożyciel grupy, Roger Waters. Niedługo potem pomiędzy nim a resztą muzyków wyrósł mur, który udało im się przeskoczyć tylko raz, w 2005 roku.
rozwiń zwiń
Czytaj także

Peter Jackson ukończył film o The Beatles. Trwa 6 godzin!

Ostatnia aktualizacja: 22.06.2021 10:00
Choć od rozwiązania grupy The Beatles minęło już ponad pół wieku, nie gaśnie kult największego zespołu w historii, a jego fani od czasu do czasu dostają nowe, łakome kąski. Takim też będzie z pewnością 6-godzinny film Petera Jacksona dokumentujący nagrywanie albumu "Let It Be". Premiera zaplanowana jest na listopad tego roku.
rozwiń zwiń