"Fly Me to the Moon"
Gdy Bart Howard pisał ten utwór w 1954 roku, zapewne nie wyobrażał sobie, jak nieziemską karierę zrobi jego dzieło. Standard, wykonywany przez dziesiątki artystów, wziął w końcu na warsztat Frank Sinatra z pomocą orkiestry Counta Basiego i producenta Quincy'ego Jonesa. Ich wersja, nagrana w 1964 roku, kilka lat po zawojowaniu ziemskich list przebojów wyruszyła na podbój kosmosu, wraz z misją Apollo 10. Amerykańscy astronauci odtworzyli piosenkę z kaseciaka na pokładzie statku kosmicznego krążącego po księżycowej orbicie w maju 1969 roku.
Nagranie mieli ze sobą również ich koledzy, którzy wrócili tam dwa miesiące później w ramach misji Apollo 11. Nie zabrali oni jednak magnetofonu na pierwszy w historii księżycowy spacer, bo i tak nie udałoby się im odbyć go w akompaniamencie muzyki. Na powierzchni Srebrnego Globu po prostu nie ma odpowiedniej atmosfery…
źródło: YouTube / Frank Sinatra
"Space Oddity"
Trzeba przyznać, że David Bowie idealnie wstrzelił się w odpowiedni czas ze swym wielkim przebojem, zainspirowanym filmem Stanleya Kubricka "2001: Odyseja kosmiczna". Singiel z tym nagraniem ukazał się pięć dni przed startem misji Apollo, a stacja BBC użyła go jako muzycznej ilustracji do transmisji tego epokowego wydarzenia.
Sam Bowie z jednej strony cieszył się z takiej formy promocji swojej twórczości, a jednocześnie czuł, że chyba nie do końca zrozumiano przekaz jego piosenki. Pojawiające się w niej słowa: "Dryfuję tutaj w mojej blaszanej puszce, wysoko ponad Księżycem, planeta Ziemia jest niebieska, a ja nie mam nic do roboty", wyrażały raczej zagubienie człowieka w przestrzeni kosmicznej niż jego triumfalny pochód w kierunku podboju obcych ciał niebieskich.
źródło: YouTube / David Bowie
"Rocket Man (I Think It’s Going To Be a Long, Long Time)"
Bez kosmicznej piosenki Bowiego nie byłoby sztandarowego hitu Eltona Johna. Nigdy nie ukrywał on, że do stworzenia tego utworu zainspirował go właśnie kawałek kolegi po fachu, nagrany kilka lat wcześniej. Tuż po śmierci Bowiego w 2016 roku Elton włączył do swojego koncertowego repertuaru instrumentalną wersję "Space Oddity", która płynnie przechodziła w "Rocket Mana".
Podtytuł piosenki: "Myślę, że to będzie bardzo długi czas", okazał się proroczy, jeśli chodzi o podbój Księżyca przez rodzaj ludzki. Singiel ukazał się bowiem w 1972 roku, tym samym, w którym ostatni jak dotąd człowiek postawił swą stopę na Srebrnym Globie. Na kolejny księżycowy spacer czekamy już prawie pół wieku…
źródło: YouTube / Elton John
"Walking on the Moon"
Księżycowy przebój The Police z 1979 roku powstał w mało wzniosłych okolicznościach, gdy jego twórca Sting upił się po koncercie grupy w Monachium. Kiedy wrócił do hotelu, padł na łóżko i właśnie wtedy przyszła mu do głowy melodia utworu. Wstał więc i zaczął krążyć po pokoju, śpiewając w kółko słowa: "Walking round the room". Gdy następnego dnia doszedł do siebie, uznał, że lepszym tytułem będzie "Walking on the Moon", i tak też zostało.
Same słowa piosenki są równie absurdalne jak okoliczności jej powstania. Sting śpiewa, że spacerując po Księżycu, wykonuje się gigantyczne kroki i że ma nadzieję nie złamać sobie nóg. Być może nawiązuje w ten sposób do słynnych słów Neila Armstronga o małym kroku człowieka, który jest jednocześnie gigantycznym skokiem dla ludzkości.
źródło: YouTube / The Police
"Man on the Moon"
Lata mijają, a fascynacja lądowaniem ludzi na Księżycu nie maleje. W 1992 roku dał jej wyraz zespół R.E.M. w jednym z najbardziej znanych kawałków w swym dorobku. Tutaj jednak temat przedstawiony jest w przewrotny sposób, bo w nawiązaniu do teorii spiskowych mówiących, że żadnego lądowania na Księżycu nie było, cała misja Apollo jest mistyfikacją NASA, a księżycowe spacery zostały tak naprawdę przeprowadzone i sfilmowane w sekretnym miejscu w Stanach Zjednoczonych, aby odtrąbić zwycięstwo nad Związkiem Radzieckim w kosmicznym wyścigu.
Nie jest to wcale odosobniona opinia. W sondażach przeprowadzanych w różnych okresach wiarę w teorię o mistyfikacji deklarowało od 6 do 20 proc. Amerykanów. W innych krajach ten odsetek jest jeszcze większy – w badaniu z 2000 roku amerykańskie lądowanie na Księżycu podało w wątpliwość 28 proc. mieszkańców Rosji, a 9 lat później podobne zdanie wyraziła jedna czwarta Brytyjczyków.
źródło: YouTube / remhq
kc