"Artysta roku", "płyta roku" i "utwór roku" – to kategorie, w których triumfowała Adele podczas ceremonii Brit Awards 2022 w londyńskiej hali O2 Arena. Odbierając nagrodę za płytę "30", wokalistka podziękowała swojemu synowi Angelo oraz byłemu mężowi Simonowi Koneckiemu. – Ten album był naszą wspólną podróżą. Jestem bardzo dumna z siebie, że trzymałam się swojej wizji i wydałam album opowiadający o tak osobistych sprawach, bo już niewielu ludzi robi takie rzeczy – powiedziała wokalistka, powstrzymując napływające do oczu łzy.
Adele – która łącznie ma już w swej kolekcji 12 statuetek Brit – uświetniła wieczór wykonaniem piosenki "I Drink Wine". Odniosła się też do zmian w regulaminie przyznawania nagród, które od tego roku pozbawione są podziału na kategorie męskie i kobiece. – Rozumiem, że zasady się zmieniają, ale ja uwielbiam być artystką! – krzyknęła ze sceny.
źródło: YouTube / BRITs
Brit Awards na kolanach
Nieco w cieniu Adele pozostały inne gwiazdy nagrodzone podczas tegorocznej ceremonii: Ed Sheeran, który został uznany za "najlepszego autora roku", Dua Lipa triumfująca w kategorii "najlepszy artysta pop/R'n'B, czy raperka Little Simz, uhonorowana jako "najlepszy nowy artysta". Świeżo nominowana do Oscara Amerykanka Billie Eilish została natomiast ogłoszona "międzynarodowym artystą roku".
Choć swe muzyczne talenty zaprezentowali na gali m.in. Ed Sheeran, Liam Gallagher i Sam Fender, najwięcej pisze się o występie Anne-Marie. Wszystko przez jej niefortunne potknięcie podczas schodzenia po schodach na scenę. Dzielna wokalistka, choć upadła na kolana, nie przestała śpiewać piosenki "Kiss My (Uh Oh)", a do całej sytuacji odniosła się później z dystansem, pisząc na Twitterze: "I tak nie potrzebowałam lewej kostki".
Gala Brit Awards 2022 w pigułce, źródło: YouTube / BRITs
kc