Debiut marzeń
Wydany 12 maja 1967 roku singiel z piosenką "A Whiter Shade of Pale" był debiutem marzeń dla zespołu Procol Harum. Brytyjska grupa zawiązała się ledwie kilka tygodni wcześniej, choć w składzie miała muzyków, którzy już zdążyli posmakować muzycznej kariery. Jednym z nich był niespełna 22-letni wokalista i klawiszowiec Gary Brooker, mający za sobą występy w zespole The Paramounts, który grywał wspólne koncerty z The Rolling Stones.
Nagrany w epicentrum "lata miłości" utwór idealnie wpasował się w ducha swej epoki – głównie ze względu na tekst, zawierający takie zwroty, jak "sufit mi odpłynął" czy "muzyka jest pokarmem miłości", bliskie hipisowskim przekonaniom i doświadczeniom. Słowa, autorstwa nadwornego tekściarza Procol Harum Keitha Reida, dotarły do serc i uszu milionów fanów dzięki wehikułowi, jakim była muzyka skomponowana przez Gary'ego Brookera.
Zaczął od Bacha
W partii organów przewijającej się w piosence melomani natychmiast odkryli podobieństwo do twórczości Jana Sebastiana Bacha, a konkretnie do jego "Arii na strunie G". – Nie miałem zamiaru świadomie łączyć rocka z klasyką, po prostu muzyka Bacha była we mnie – tłumaczył po latach Brooker. Chyba faktycznie musiało tak być, bo muzykolodzy wytropili w "A Whiter Shade of Pale" ślady jeszcze kilku innych dzieł barokowego geniusza.
Piosenka została nagrana w Olympic Sound Studios w Londynie podczas zaledwie dwóch podejść i ukazała się na singlu pierwotnie w wersji mono. Choć odstawała od większości utworów granych ówcześnie w stacjach radiowych, miała tak wielką moc, że natychmiast stała się przebojem – najpierw w swojej ojczyźnie, a potem w niemal całej Europie. Dotarła też do czołowych miejsc na listach przebojów w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i RPA.
źródło: YouTube / Meowbay
Z ponad 10 mln sprzedanych egzemplarzy, "A Whiter Shade of Pale" jest jednym z najpopularniejszych singli wszech czasów. Co ważne, za komercyjnym sukcesem utworu stały jego wysokie walory artystyczne. Historyk muzyki Harvey Kubernik, analizując okres rozkwitu ruchu hipisowskiego, napisał, że "ta piosenka wyrastała ponad całą resztę, a status Mount Everestu przyznał jej nie kto inny, jak duet John Lennon i Paul McCartney, zniewolony grą słów w stylu Chaucera i niebiańskim, barokowym akompaniamentem".
Więcej niż gwiazda jednego przeboju
Choć "A Whiter Shade of Pale" to z pewnością opus magnum Brookera, artysta pozostawił po sobie mnóstwo innej muzyki. Z samym zespołem Procol Harum nagrał 12 studyjnych albumów. Do tego trzeba dorzucić trzy płyty solowe wydane na przełomie lat 70. i 80. Współpracował m.in. z Erikiem Claptonem, Kate Bush i George'em Harrisonem. Tego ostatniego przeżył o ponad dwie dekady, ale wśród artystów, którzy pożegnali Gary'ego po jego odejściu z tego świata, znalazł się inny eks-Beatles – Ringo Starr.
Gary Brooker za swój wkład w kulturę został odznaczony w 2003 roku Orderem Imperium Brytyjskiego. Niedawno u wokalisty zdiagnozowano raka. 22 lutego na oficjalnej stronie grupy Procol Harum pojawiła się informacja o tym, że 76-letni muzyk zmarł trzy dni wcześniej.
kc/kr