Jan Kanty Pawluśkiewicz na świat przyszedł w Nowym Targu, ale przez większość życia związany był z Krakowem. To właśnie w tym mieście, będąc studentem architektury na tamtejszej politechnice, założył kabaret o nazwie Anawa, który z czasem przekształcił się w zespół muzyczny, mający w składzie m.in. wokalistę Marka Grechutę i skrzypka Zbigniewa Wodeckiego. Współpraca Pawluśkiewicza z Grechutą zaowocowała powstaniem takich przebojów polskiej piosenki jak "Niepewność", "Dni, których nie znamy" czy "Nie dokazuj".
Kolejnym znanym artystą, z którym dzisiejszy jubilat połączył swój artystyczny potencjał, był Andrzej Zaucha. Dołączył on do grupy Anawa po odejściu Grechuty i nagrał z nią ambitną płytę "Anawa" (1973). Pawluśkiewicz przez kilka dekad współpracował z inną ikoną krakowskiej sceny, Grzegorzem Turnauem, a skomponowane przez niego piosenki śpiewali też tacy artyści jak Hanna Banaszak, Sebastian Karpiel-Bułecka, Renata Przemyk, Janusz Radek, Maryla Rodowicz, Ryszard Rynkowski, Irena Santor czy Justyna Steczkowska.
źródło: YouTube / Polskie Nagrania
Rzeczy przyjemne i elementy poniżenia
Artystyczne CV Jana Kantego Pawluśkiewicza jest wyjątkowo bogate – można w nim znaleźć m.in. musical "Szalona lokomotywa" (1977), operę "Kur zapiał" (1984), oratorium "Nieszpory Ludźmierskie" (1992), poemat symfoniczny "Harfy Papuszy" (1994), koncert „Amat vita” (1998), misterium "Droga, miłość, życie" (1999) i mnóstwo muzyki filmowej, nagradzanej na przeglądach i festiwalach.
Mimo tak imponującego dorobku artysta nie stracił dystansu do siebie samego i do swoich dokonań. – Moja twórczość obfitowała w rzeczy przyjemne, ale też elementy poniżenia i wstydu za rzeczy nie najlepiej zrobione, żeby tak delikatnie to nazwać – mówił w rozmowie z radiową Trójką, przeprowadzonej z okazji 50-lecia jego pracy artystycznej.
Jana Kantego Pawluśkiewicza łączą silne więzy z Polskim Radiem. Wiele z jego płyt zostało zarejestrowanych w radiowych studiach, a duża część z tych nagrań jest dostępna w postaci "Antologii" wydawanej przez Agencję Muzyczną Polskiego Radia od 2013 roku (dotychczas ukazało się dwanaście części). W 2018 roku artysta został nagrodzony Mateuszem Trójki za całokształt twórczości.
źródło: YouTube / Polskie Radio
Żel-artysta
Choć w powszechnej świadomości Pawluśkiewicz uchodzi przede wszystkim za znakomitego kompozytora, nie można zapominać, że jest on również uzdolnionym malarzem. Swoje obrazy tworzy w technice nazwanej przez Tadeusza Nyczka "żel-artem". Polega ona na stawianiu farbkami żelowymi kropek tak malutkich, że na jednym centymetrze kwadratowym mieści się ich około czterystu. Swe pierwsze obrazy artysta wystawiał jeszcze w czasach studenckich w Piwnicy pod Baranami. W 2018 roku opowiedział o nich nieco więcej w rozmowie z Barbarą Marcinik, związanej z jedną z kolejnych wystaw prac Pawluśkiewicza.
Mnóstwo anegdot i historii z życia jubilata można znaleźć w książce "Jan Kanty Osobny", będącej zapisem wywiadu-rzeki autorstwa krakowskiego dziennikarza Wacława Krupińskiego.
Czytaj też:
kc/kor