Polskie Radio

Jimi Hendrix – od zdezelowanego ukulele po gitarową magię

Ostatnia aktualizacja: 28.11.2022 09:30
Urodzony 80 lat temu Jimi Hendrix stał się idolem milionów fanów muzyki i wzorem do naśladowania dla kilku pokoleń gitarzystów. Początki jego muzycznej drogi nie były jednak usłane różami…
Jimi Hendrix w 1970 roku
Jimi Hendrix w 1970 rokuFoto: PAP/DPA/Dieter Klar

Hendrix przez pierwsze kilka lat życia wcale nie miał na imię Jimi, lecz Johnny. Ale to akurat nie było największym problemem, z jakim musiał się zmagać w dzieciństwie przyszły czarodziej gitary. Jego rodzina nie była na tyle zamożna, by zapewnić mu możliwość rozwijania muzycznego talentu, dlatego swój kunszt szlifował początkowo z pomocą znalezionego na śmietniku ukulele z zaledwie jedną struną.

Na tym prymitywnym instrumencie nauczył się grać parę piosenek Elvisa Presleya, zanim w wieku piętnastu lat stał się dumnym posiadaczem zakupionej za pięć dolarów pierwszej akustycznej gitary. Nieco później przerzucił się na gitarę elektryczną, a jego sercem zawładnął blues. Wśród jego młodzieńczych idoli był Muddy Waters. "Gdy byłem młodym chłopakiem, usłyszałem jedną z jego płyt i śmiertelnie się przestraszyłem, słysząc te wszystkie dźwięki" – wspominał po latach Hendrix.

Kilkanaście lat później, patrząc na to, co wyczynia na scenie Jimi i jego zespół Experience, z niedowierzaniem przecierali oczy tacy herosi gitary, jak Eric Clapton czy Jeff Beck. Urodzony w Stanach Zjednoczonych Hendrix stał się sensacją najpierw londyńskiej sceny muzycznej, a potem całego rockowego świata.

Tę i wiele innych historii z życia geniusza gitary znaleźć można w serwisie specjalnym Polskiego Radia, przygotowanym na przypadającą 27 listopada 80. rocznicę urodzin tego niezwykłego artysty.

kc/kor