Tak zwana sezonowa depresja to zjawisko dobrze znane psychologom – według badań ten problem może dotyczyć nawet 8 proc. mieszkańców Polski i krajów położonych w naszej strefie klimatycznej. Na szczęście są też naukowcy, którzy stawiają sobie za cel znalezienie antidotum na gwałtowne obniżenie nastroju. Do tej grupy należy dr Jacob Jolij z Uniwersytetu w Groningen w Holandii.
Badacz ten wziął pod lupę kilka tysięcy popularnych piosenek, studiując zarówno ich teksty, jak i muzyczne tonacje, tempa czy ogólnie pozytywne przesłanie. – Podnoszący na duchu utwór to bardzo osobista sprawa. Muzyka jest ściśle związana ze wspomnieniami i emocjami, które w dużym stopniu decydują o tym, czy piosenka wprawia cię w dobry nastrój czy nie – stwierdził przytomnie dr Jolij. Uznał on jednak, że istnieją obiektywne przesłanki pozwalające zaliczyć dany kawałek do kategorii optymistycznych – na przykład jego durowa tonacja, wakacyjna tematyka czy tempo oscylujące wokół 150 beatów na minutę.
Złote przeboje górą
W wyniku tych badań powstał ranking, na czele którego uplasował się rockowy utwór "Don't Stop Me Now", nagrany przez grupę Queen w 1978 roku. Tuż za nim znalazła się o dwa lata starsza taneczna piosenka "Dancing Queen" Abby, zaś podium zamyka wesoła kompozycja "Good Vibrations", którą zespół The Beach Boys opublikował w 1996 roku. W czołowej dziesiątce pojawiły się jeszcze m.in. takie kawałki, jak: "Uptown Girl" Billy'ego Joela, "Girls Just Wanna Have Fun" Cyndi Lauper czy "Walking on Sunshine" formacji Katrina & The Waves.
źródło: YouTube / Queen Official
Nieco niepokoić może fakt, że choć w badaniu (przeprowadzonym w 2015 roku) wzięto pod uwagę piosenki z ostatnich 50 lat, najmłodszy utwór z wyróżnionej dziesiątki – "Livin' on a Prayer" grupy Bon Jovi – pochodzi z 1986 roku. Czyżby przez ostatnie trzy dekady żadnemu artyście nie udało się nagrać kawałka, który skutecznie pomagałby rozjaśnić jesienną szarugę?
Zobacz też: Queen, U2 i inni. Piosenki wspomagające pozytywne myślenie
kc/kor