Polskie Radio

Niemcy: aktywiści przykleili się do płyty lotniska. Teraz grozi im amputacja rąk

Ostatnia aktualizacja: 18.07.2023 17:50
Aktywistów klimatyczni z grupy "Ostatnie pokolenie" mogą zapamiętać swoją akcję do końca życia. Po tym, jak w ubiegłym tygodniu wtargnęli na lotniska w Hamburgu i Düsseldorfie, a potem przykleili się do płyt lotniskowych, części z nich grozi... amputacja rąk.
W Niemczech aktywiści przykleili się do płyty lotniska. Teraz grozi im amputacja rąk
W Niemczech aktywiści przykleili się do płyty lotniska. Teraz grozi im amputacja rąkFoto: Twitter

W Hamburgu aktywiści klimatyczni "Ostatniego pokolenia" postanowili się przykleić do pasa startowego lotniska. Operacje lotnicze zostały przerwane ze względów bezpieczeństwa - informował podróżnych port lotniczy w Hamburgu.

Aktywiści klimatyczni protestowali również na lotnisku w Düsseldorfie. Sposób wejścia na teren lotniska był jeden - prawdopodobnie przecinali ogrodzenie, aby dostać się na płytę lotniska.

"Protestujemy przeciwko brakowi planowania i łamaniu prawa przez rząd w kryzysie klimatycznym" – tłumaczą aktywiści na Twitterze.

Mają amputować im ręce

Okazuje się, że pomysł z przyklejaniem nie był  najlepszy. "Rzeczpospolita" podaje, powołując się na brytyjski "The Telegraph", że aktywiści wykorzystali mieszankę betonu i żywicy epoksydowej, która powszechnie stosowana jest do celów budowlanych. Ponieważ materiał z czasem twardnieje, może powodować trwałe zablokowanie rąk i prowadzić do... amputacji kończyny. Tak może być właśnie w przypadku aktywistów "Ostatniego pokolenia" - czytamy.

Czytaj też:

PAP/mn