Książka "Żuan Don. Biografia Jeremiego Przybory" powstawała przez ponad 5 lat. Autorka w tym czasie odkryła wiele wątków, które wcześniej nie były znane nawet najbliższym Przybory. "Żuan Don" to nakreślony z niespotykanym rozmachem barwny, wielowymiarowy i nieoczywisty portret jednego z najciekawszych artystów powojennej Polski.
- Przybora to jest "Żuan Don", prawda? Ma pojemne serce, wiele związków za sobą. I to też było wyzwanie, żeby po pierwsze udokumentować to bardzo rzetelnie i solidnie, po drugie tak opisać i wybrać z tego takie wydarzenia, czy też opisać takie związki, które faktycznie miały ogromny wpływ na jego poezję, bo to było kompatybilne - mówiła w Polskim Radiu Maria Wilczek-Krupa.
Wspomnienia Jeremiego Przybory
Zanim Jeremi Przybora wspólnie z Jerzym Wasowskim odnieśli telewizyjny sukces za sprawą "Kabaretu Starszych Panów", udanie współpracowali przy radiowym słuchowisku - Teatrzyku "Eterek".
Duet poznał się jeszcze w dwudziestoleciu międzywojennym, podczas wspólnej pracy w Polskim Radiu. Ponownie spotkali się dopiero w 1948 roku. Jeremi Przybora przygotowywał wówczas cykl radiowych audycji Teatr Uniwersalny Eterek i zaproponował Jerzemu Wasowskiemu napisanie muzyki do słuchowiska.
- My się dopasowaliśmy poczuciem humoru. I takie na przykład czasem, prywatnie zupełnie, prowadziliśmy sobie głupie rozmówki, które powodowały, że ludzie się na nas patrzyli, czy u nas jest wszystko w porządku. To wszystko było chęcią ucieczki od tej przeraźliwej nudy, szarości i podświadomą chęcią ucieczki w jakiś żart, coś weselszego - opowiadał Jeremi Przybora na antenie Polskiego Radia.
Czytaj także:
***
Na "Kulturalną Jedynkę" w czwartek (30.11) o godz. 23.38 zaprasza Magda Mikołajczuk.
DS/kul