Coraz więcej widzów nie tylko wybiega w przyszłość kina, wypatrując kolejnych olśnień, ale też sięga wstecz, by w bogatej przeszłości kina znaleźć coś fascynującego. Klasyka kina nie jest więc tylko reliktem przeszłości, ale aktywnie kształtuje gusta kinofili i kinofilek.
Pierwsza edycja Timeless Film Festival Warsaw odbędzie się w dniach 8-15 kwietnia 2024 roku. Podczas ośmiu festiwalowych dni będzie można obejrzeć 300 filmów. Jak tłumaczą organizatorzy, festiwal powstał, by "ponownie wprawić w ruch klasykę kina", która w ostatnich latach została zepchnięta do roli atrakcji domowych seansów.
Roman Gutek mówił w Czwórce, jak na przestrzeni dekad zmieniło się nasze podejście do filmów i ich dostępność w naszym życiu. - Myślę, że po prostu to jest kwestia czasu i epoki, w której żyjemy. Technika też to wymusza. Kino to oczywiście kiedyś była magia. Ja pamiętam, oglądałem film - bo się urodziłem na wsi pod Lublinem - w remizie. I to było święto - wspominał Roman Gutek. - Na filmy się czekało. W latach 70. i 80., w Polsce i nie tylko, docierały one nawet półtora roku po premierze. Jak można było je zobaczyć, to było coś niezwykłego. Teraz na pewno nie ma już poczucia takiego zdobywania, odkrywania czy czekania aż się coś dostanie, bo wszystko już jest.
A czego na co dzień słucha Roman Gutek?
Zobacz także:
***
Na "Twoją listę przebojów" w sobotę (23.03) o godz. 16.10 zaprasza Ula Kaczyńska.
DS