Czy "terapia kozetkowa" jest dobrym pomysłem na przepracowanie swoich problemów?

Moda na "terapie kozetkowe" u psychoanalityka, niezwykle popularna przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych, ale i w Europie Zachodniej, dotarła także i do nas.

"Terapia kozetkowa" to swoista spowiedź, szczególnie z rzeczy, które niezbyt się nam udały

Foto: Grusho Anna/shutterstock.com

"Terapia kozetkowa" to swoista spowiedź, szczególnie z rzeczy, które niezbyt się nam udały. Czy jesteśmy odpowiedzialni za wszystko, co nas spotyka? Czy "terapia kozetkowa" jest dobrym pomysłem na przepracowanie swoich problemów? I czy w gabinetach psychoterapeutycznych, które mnożą się jak przysłowiowe grzyby po deszczu, odnajdziemy pomoc z kulturą terapeutyczną, czy tylko hochsztaplerów oszukujących nas i to z premedytacją?

Na te i inne pytania odpowie w audycji "Eureka" autor wznowionej właśnie książki "Potyczki z Freudem. Mity, pułapki i pokusy psychoterapii", Tomasz Stawiszyński - filozof, publicysta, eseista.

Czytaj także:

• Opowiadanie o swoim życiu - fundament tożsamości człowieka
• Socjoterapia - czym różni się od psychoterapii i do kogo jest skierowana?

Poza tym w audycji:

Odzież, która trafia do sklepów, szczególnie ta, przeznaczona dla pracowników zatrudnionych na określonych stanowiskach na liniach produkcyjnych, poddawana jest specjalnym badaniom. Chodzi o to, by zaprojektować ubranie, które będzie ochroną dla człowieka, ale i zapewni mu komfort, głównie termiczny. Ubranie ma być lekkie, przewiewne i niealergizujące.

Jak testuje się gotowe wzory ubrań np. w komorach obciążeń termicznych opowie w radiowej Jedynce dr Magdalena Młynarczyk z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy-Państwowego Instytutu Badawczego.

***

Na audycję "Eureka" we wtorek (14.05) po godz. 19.30 zaprasza Artur Wolski.

kk/DS