W Kłodzku po przerwaniu tamy w Stroniu Śląskim spiętrzona fala powodziowa przechodzi przez rzekę Białą Lądecką i wpada do Nysy Kłodzkiej, której poziom w Kłodzku gwałtownie się podniósł. Woda podnosi się w kolejnych miejscach mocno zalanego miasta.
"Pozostały nam jedynie działania ratunkowe" - powiedział w niedzielę burmistrz Kłodzka Michał Piszko. W mieście nie ma wody w kranach, najprawdopodobniej zostanie odcięty również gaz.
Głębokość wody w zalanych kwartałach w centrum Kłodzka waha się od 50 cm do 1,5 metra. W mieście są miejscami nawet 2 metry wody, a wodowskaz na Nysie Kłodzkiej w Kłodzku wskazuje 684 cm.
Premier Donald Tusk poinformował w niedzielę wieczorem, że po konsultacji z odpowiednimi ministrami i służbami zlecił przygotowanie rozporządzenia Rady Ministrów o wprowadzeniu stanu klęski żywiołowej.
Poza tym w audycji:
Nitka ze wspomnieniami powstańców warszawskich.
***
Na "Sygnały dnia" w poniedziałek (16.09) w godz. 6.00-9.00 zaprosili Daniel Wydrych i Karol Surówka.
kk