Planowana przez Ministerstwo Edukacji reforma oświaty wciąż budzi duże emocje. Nauczyciele takich przedmiotów jak biologia, fizyka czy chemia obawiają się redukcji etatów, a co za tym idzie utraty pracy. Chodzi o zmiany, które miałyby wejść w roku 2026. Wśród zaplanowanych nowości jest rozszerzenie nauczania przyrody, która obecna jest teraz tylko w klasach czwartych szkół podstawowych.
W wyniku reformy miałaby objąć wszystkie kolejne klasy na tym etapie edukacji. Przedstawiciele Związku Nauczycielstwa Polskiego przyznają, że pomysł "wywołał spore poruszenie u nauczycieli". M.in. na ten temat porozmawiamy we wtorkowych "Sygnałach dnia".
Zobacz także:
***
Na "Sygnały dnia" we wtorek (1.10) w godz. 6.00-9.00 zaprosili Daniel Wydrych i Karol Surówka.
mg