Zuzanna Dąbrowska: Witam moich gości. W studiu w Gdańsku jest Jacek Kurski, PiS. Dzień dobry.
Jacek Kurski: Dzień dobry, witam panią, witam państwa.
Zuzanna Dąbrowska: A w Warszawie Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska, witam.
Andrzej Halicki: Dzień dobry.
Zuzanna Dąbrowska: I Tomasz Kalita, SLD.
Tomasz Kalita: Dzień dobry, witam państwa serdecznie.
Zuzanna Dąbrowska: W tym tygodniu mieliśmy serial, który śmiało można zatytułować, czyniąc plagiat: „Polskie drogi”. Okazało się, że chińskie konsorcjum Covec już nie chce budować autostrady A2, znudziło się, za tanio było. Minister Grabarczyk wzywał opozycję do trzymania kciuków za rząd, co jest hasłem chyba dość oryginalnym, a ekspert Adrian Furgalski podkreśla, że wszystko, jak to zwykle w Polsce, jest spóźnione i na wszystko jest już za późno.
Cezary Grabarczyk: Ja oczekiwałbym od Wysokiej Izby, od wszystkich posłów, żebyście trzymali kciuki, żeby nam się udało. Wy nie powinniście cieszyć się, że będzie kompromitacja. Bo my nie dopuścimy do tego. Nie dopuścimy do tego, znajdziemy rozwiązanie.
Jerzy Polaczek: Na podstawie tych informacji, tej bardzo osobliwej historii zawarcia tego kontraktu i przede wszystkim historii podmiotu, z którym zawarto umowę, którego można było sprawdzić za dosłownie kilkaset, jeśli nie kilka tysięcy złotych, podpisując umowę później na półtorej miliarda złotych, jeśliby tego rodzaju fakty wyszły przed zawarciem tego kontraktu, to myślę, że i sam dyrektor generalny dróg krajowych i autostrad, tym bardziej Ministerstwo Infrastruktury na pewno by to wzięło pod uwagę i ta cała historia miałaby inny dalszy ciąg.
Adrian Furgalski: Mamy pecha od 20 lat, bo to już wszystko powinno być dawno zrobione. Oczywiście impulsem w tej chwili było Euro, ale tak naprawdę wszystko zaczęło się od tego, kiedy przypłynęły do nas pieniądze z Unii Europejskiej.
Zuzanna Dąbrowska: Jeszcze dodam, że tym, który wzywał do sprawdzenia, uprzedniego sprawdzenia chińskiego partnera, był były minister infrastruktury Jerzy Polaczek. A mnie interesuje to, czy będą te drogi na Euro, czy nie będą, bo się zgubiłam. Tomasz Kalita głęboki oddech.
Tomasz Kalita: No, ja bym powiedział, wzdychając, co jeszcze musi pan Grabarczyk zrobić, co jeszcze powinien zepsuć, żeby w końcu pan premier Donald Tusk zdecydował się na jego dymisję, bo my pamiętamy jako opozycja, jako SLD, w grudniu pan premier Tusk z mównicy mówił: „No, może w kolei on jest nie najlepszy, może z rozkładem jazdy sobie nie poradził, ale generalnie, jeżeli chodzi o drogi, autostrady, to jest świetny fachowiec. Zresztą budujemy i zdążymy na Euro”. No, niebywała zupełnie sytuacja. Znaczy powinno przede wszystkim dojść do dymisji ministra Cezarego Grabarczyka, ale rozumiem, że nie dojdzie dlatego, że to jest pan i władca jednej trzeciej Platformy Obywatelskiej i tak naprawdę numer 2 w Platformie Obywatelskiej rozdający karty i z tego powodu nie zostanie zdymisjonowany. Zresztą to jest jakiś dziwny przykład na... jakiś przykład na podwójne standardy w Platformie, bo Ćwiąkalski mógł zostać zdymisjonowany za naprawdę błahostkę, a Grabarczyk tylko i wyłącznie ze względów politycznych nie może zostać.
To, że nie sprawdzono tej firmy, to jest jeden wielki skandal, to, że były opóźnienia w wypłacie pieniędzy dla podwykonawców, to jest kolejny skandal. Też to jest... Konsekwencją tego powinno być oczywiście zmiana ustawy o zamówieniach publicznych, bo nie może być tak, że jedynym kryterium jest cena. Zapraszając hydraulika do domu, który ma nam naprawić kran, staramy się kogoś zaprosić z polecenia albo kogoś, kto ma dobrą markę, a tu tak naprawdę nie wiemy nic nie wiemy o tej firmie.
Zuzanna Dąbrowska: No tak, ale nie musimy robić przetargów i nie musi być kryterium najniższej ceny, dla tego hydraulika, jak chcemy, możemy zapłacić więcej, poleconemu. A ja jestem ciekawa, w jaki sposób teraz eurodeputowany Jacek Kurski jeździ z Warszawy do Gdańska. Czy samochodem?
Jacek Kurski: Raz samochodem, raz samolotem, to zależy od pogody, jak jest kiepska pogoda, to raczej samolotem, ale latem...
Zuzanna Dąbrowska: A ile pan jedzie tym samochodem?
Jacek Kurski: No, zgodnie z przepisami bardzo długo, więc czasem paręnaście godzin nawet.
Tomasz Kalita: Nie zawsze z przepisami.
Jacek Kurski: Ale na autostradzie to już można, szczególnie tych niemieckich, rozwinąć większą prędkość. Chciałbym, żeby tak w końcu było w Polsce, i na to była wielka szansa, bo przypomnę, że kiedy rząd Platformy doszedł do władzy, Platforma wygrała wybory, no to przejęła w spadku dobrze ułożone przez minister Gęsicką świętej pamięci procedury wykorzystania pieniędzy unijnych, przejęła olbrzymie pieniądze wywalczone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości, te 67,5 miliarda euro do montaży finansowych wykorzystywanych w kraju i w końcu miała to felix culpa, szczęśliwa wina, pewnego rodzaju szczęście, że w obliczu kryzysu, który przyszedł w 2008 roku, nagle państwo stało się... rynek stał się rynkiem inwestora, a nie rynkiem wykonawcy i można było przy grubo niższych kosztach zrobić szybciej i więcej.
I Platforma, nawet kiedy doszła do władzy, świadoma tych szans i możliwości, zwiększyła nawet zaproponowany przez rząd Prawa i Sprawiedliwości program budowy 3 tysięcy różnych autostrad i dróg niższego rządu i rozszerzyła go do 4 tysięcy zaraz po exposè Donalda Tuska.
Dzisiaj mamy całkowite załamanie tego programu, katastrofę i historyczną kompromitację tego święta Euro 2012, które miało być tak naprawdę wielkim awansem cywilizacyjnym, i zmarnowaniem mnóstwa szans. I to, że ten człowiek, który to wszystko, za przeproszeniem, schrzanił, ciągle jeszcze rozdaje karty i ustawia posłów do... i grozi palcem, i dzieli się współodpowiedzialnością, jest skandalem i widać w tym przedłożenie jednak interesu politycznego, jakichś intryg wewnątrz Platformy i spółdzielni Grabarczyka, która popierała Donalda Tuska w rozgrywce ze Schetyną, i jako pewien decydujący motyw w działaniach premiera, który się wstrzymuje przed dymisją, a nie dobro państwa. Więc to wszystko jest bardzo, bardzo smutne i będzie historyczną odpowiedzialnością Platformy.
Zuzanna Dąbrowska: A ja mam takie wrażenie, jak oglądałam ministra Grabarczyka w sejmie, że jest inaczej, że to wcale nie jest wszechwładny polityk, który tu coś rozgrywa, tylko jest to niestety twarz tego, co z tymi drogami się stało i został może kimś w rodzaju kozła ofiarnego? Jak to jest? Poseł Halicki.
Andrzej Halicki: No, na pewno nie ma powodów do radości, natomiast siedem kłamstw kolegi Kality i kilka dorzuconych przez posła Kurskiego...
Zuzanna Dąbrowska: Dobrze pan policzył.
Tomasz Kalita: Liczył pan, tak?
Andrzej Halicki: Tak, tak, liczyłem po kolei, bo poseł Kalita jest oczywiście młody, więc nie pamięta, jak znakomitym i efektywnie pracującym był minister Pol, który jedyne, co zbudował, to system winiet i opłat dodatkowych i zresztą niewdrożony w życie, bo zupełnie nieefektywny, natomiast z kolei następny minister Polaczek – tu do pana Kurskiego – nie przygotował żadnych projektów, bo jak pan wie, nie można przygotować projektów, jeżeli przetargi, które rozstrzygane były ostatnio, polegają właśnie na zaprojektowaniu, czyli projektu i budu. I w tym systemie budowane są te odcinki autostrad, z którymi w tej chwili ten jeden problem, jeżeli chodzi o odcinek A2, mamy. Jeżeli chodzi o inne...
Jacek Kurski: Zaprzecza pan, że był rządowy program pozostawiony przez PiS budowy 3 tysięcy kilometrów dróg?
Andrzej Halicki: Można sobie, tak samo jak 100 tysięcy mieszkań, on miał taką samą wartość i mniej więcej w tym samym miejscu wylądował, czyli z nikąd donikąd tak naprawdę historia dokumentów papierowych, których miejsce jest właśnie w historii, bo nic z nich nie zostało i nie miało prawa wyjść. Projektuj i buduj, tak...
Jacek Kurski: (...)
Zuzanna Dąbrowska: Ale bardzo proszę nie naraz.
Andrzej Halicki: Projektuj i buduj, tak rozwiązuje się w tej chwili te kolejne odcinki drogowe, więc nic nie było przygotowane, a jeżeli chodzi o środki europejskie, również, bo najpierw trzeba je wydać, przygotować, a później rozliczać. Więc to też jest mit. Natomiast poseł Kalita...
Zuzanna Dąbrowska: Ale panie pośle, minister Grabarczyk mówi o tym, że autostrada A2 ma być przejezdna. Co to znaczy „przejezdna”?
Andrzej Halicki: Sam liczę na to, że ona będzie wybudowana również przed Euro, aczkolwiek to nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to... Myślę, że zresztą dużo szybciej, bo proszę zobaczyć, w jakim tempie one powstają. Jeżeli mamy z tych 4 tysięcy, do których się pan odwołał, 1800 kilometrów dróg zbudowanych, i mówię tu nie o drogach lokalnych, tylko rzeczywiście drogach, którymi jeździmy, czyli o różnym statusie, w tym autostrad...
Jacek Kurski: Zbudowanych dróg!? [szum głosów]
Andrzej Halicki: Tak. A autostrad 500 kilometrów, no przecież autostrad mamy 500 kilometrów, tak... [szum głosów]
Tomasz Kalita: 470 dokładnie.
Jacek Kurski: To są dopiero kłamstwa, panie pośle.
Andrzej Halicki: To to jest na pewno postęp, bo jeżeli się nie budowało, a teraz budujemy na pewno szybko i sprawnie, w zupełnie innym tempie, z takimi również problemami, jak A2, tego nie da się uniknąć, to to jest dynamika postępu. Jeżeli mamy ten problem, to trzeba rozwiązać go bardzo szybko i to jest stanowcze oczekiwanie od ministra Grabarczyka. Dymisja akurat uważam, że jest ostatnim rozwiązaniem, ale być może, że całokształt wymaga...
Tomasz Kalita: Co jeszcze powinien zrobić, żeby go zdymisjonować? Co jeszcze można zepsuć, no? Niech pan powie, co jeszcze można zepsuć?
Andrzej Halicki: A co zrobił Pol czy Polaczek, do którego się odwołujecie?
Tomasz Kalita: Ale przynajmniej potrafił rozkład jazdy ułożyć na kolei, panie pośle, no wasz minister nawet... Pan pamięta te dantejskie sceny w grudniu na kolei?
Andrzej Halicki: Śmieszne argumenty, bo jeżeli coś zostało, to właśnie ten moloch, monopol i komuna w PKP, i on wymaga rozbicia...
Tomasz Kalita: No tak, to już się trzeba do komuny odwoływać, rozumiem. [śmiech]
Andrzej Halicki: Oczywiście, bo (...) komuna.
Zuzanna Dąbrowska: Nie, ale rozmawiamy o drogach dzisiaj, nie o kolei...
Tomasz Kalita: Pani redaktor, ale jeśli mogę sprostować trzy rzeczy, jeżeli mógłbym, bo...
Andrzej Halicki: Ale...
Zuzanna Dąbrowska: Tomasz Kalita.
Andrzej Halicki: Ale nie skończyłem wszystkiego, bo tych kłamstw było siedem.
Zuzanna Dąbrowska: To jeszcze będzie okazja. Teraz... [szum głosów]
Tomasz Kalita: Nie chcę się licytować na kłamstwa, ale musimy sprawiedliwej ocenie to poddać. Najwięcej dróg zbudowano za rządów Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a tego pan nie zakwestionuje...
Andrzej Halicki: Zakwestionuję, bo w ogóle nie budowano.
Tomasz Kalita: Natomiast...
Andrzej Halicki: Co zbudowano? Proszę wymienić jeden odcinek ważny, strategiczny...
Zuzanna Dąbrowska: Bardzo proszę, bardzo proszę, komentarz później.
Tomasz Kalita: Komentarz za chwilę, panie pośle...
Andrzej Halicki: Nawet bramek na...
Zuzanna Dąbrowska: Panie pośle...
Tomasz Kalita: Natomiast ten wielki projekt Euro 2012, który został de facto zainicjowany za rządów SLD, za rządów lewicy, bo to myśmy pierwsi rozpoczęli starania, złożyli papiery w organizacji mistrzostw Euro 2012 razem z Ukrainą...
Andrzej Halicki: Tak? Jako Ukraina może nawet...
Tomasz Kalita: Wspólnie z Ukrainą...
Andrzej Halicki: To ciekawe. Bardzo ciekawe.
Tomasz Kalita: To nasz minister Wilczyński, wiceminister sportu, jeżeliby pan chciał wiedzieć, takie są fakty...
Andrzej Halicki: Bardzo ciekawe.
Tomasz Kalita: Po prostu psujecie, po prostu psujecie...
Andrzej Halicki: Minister Wilczyński jest obecnie pracownikiem Ratusza w Warszawie (...)
Tomasz Kalita: Ale niech pan da skończyć...
Zuzanna Dąbrowska: Bardzo proszę...
Tomasz Kalita: Niech pan da skończyć. I fakt jest taki, że większość tych dróg, które teraz realizujecie, została zaprojektowana za poprzednich rządów, to temu trzeba oddać sprawiedliwość.
Andrzej Halicki: Ale bzdury pan opowiada, no przecież...
Tomasz Kalita: Natomiast nie sztuka jest...
Zuzanna Dąbrowska: Panie pośle Halicki... Zaraz panu oddam głos. Po kolei.
Jacek Kurski: Platformie puszczają nerwy. Nerwy puszczają Platformie.
Tomasz Kalita: Panie pośle Halicki...
Andrzej Halicki: Jestem uśmiechnięty i spokojny, tylko nie można rzeczywiście spokojnie słuchać...
Zuzanna Dąbrowska: Proszę nie przerywać, bo tracimy czas, a jeszcze dużo tematów. Tomasz Kalita, puenta, proszę.
Tomasz Kalita: Poseł Halicki zachowuje się tak jakby jechał z Warszawy do Gdańska, dopiero by się pan wkurzył i zdenerwował, gdyby pan jechał nie 3, 4 godziny, a 6 albo więcej godzin, albo 10 godzin pociągiem, bo tyle się jedzie teraz z Warszawy do Gdańska, panie pośle Halicki. Więc najgorsze jest to, że zawnioskowaliśmy...
Andrzej Halicki: Siedem, ale też nie będę polemizował. Proszę.
Tomasz Kalita: Mogę już, tak? Najgorsze jest to, że zawnioskowaliśmy jako SLD o informację rządu, pani redaktor, szanowni państwo, i okazuje się, że pan minister Grabarczyk przyszedł i jedyne, co miał do powiedzenia to „trzymajcie za mnie kciuki”. No, to jest jakiś absurd.
Zuzanna Dąbrowska: I że A2 miała pecha. Teraz po kolei...
Tomasz Kalita: Pani redaktor, tylko kończąc. Pan Cezary Grabarczyk, minister infrastruktury, wczoraj w sejmie nic nie powiedział na temat kontraktu z Chińczykami, z chińskim konsorcjum Covec, nic nie powiedział, jak ma zamiar wyjść z tego kryzysu, który nam zafundował...
Andrzej Halicki: W poniedziałek komunikat.
Tomasz Kalita: No, liczyliśmy, że wczoraj w sejmie przynajmniej zarysuje jakąś drogę wyjścia z tej sytuacji, to nie stało się. Nie ma pomysłu. Więc to się domaga, to się naprawdę domaga dymisji i powinniście to zrobić jak najszybciej. Naprawdę jak najszybciej.
Zuzanna Dąbrowska: Teraz głos Jacek Kurski z Gdańska.
Jacek Kurski: Jeśli można.
Zuzanna Dąbrowska: Proszę.
Jacek Kurski: No, tutaj niewydolność władzy, niewydolność Platformy nie była li tylko w resorcie infrastruktury i w nadzorze w ogóle wykonania inwestycji, ale również w innych organach państwa, bo to, że ABW nie sprawdziło... cały czas słyszymy, że sprawdziło, ale skoro jest to, co jest, no to jednak nie sprawdziło dokładnie dossier tej chińskiej firmy, obciąża ważny organ władzy wykonawczej, jakim jest podległa Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego premierowi Donaldowi Tuskowi. ABW ma czas, żeby w sile 8 ludzi wchodzić do dwudziestoparoletniego internauty, który prowadzi krytyczny portal wobec jednego z polityków Platformy Obywatelskiej, a w tym samym czasie nie jest w stanie dopilnować innych ważnych dla Polski spraw.
Ale jest drugi ważny jeszcze motyw, który też trzeba podnieść, bo gdyby się okazało, że mogło być tak, że Chińczycy okazali się ofiarami polskiego systemu rozliczeń, sami obiecali szybkie wypłaty należności za wykonane prace tam 3 do 7 dni dla podwykonawców, a od GDDKiA otrzymywali pieniądze po dwóch miesiącach...
Andrzej Halicki: (...) gwarancja płatności.
Jacek Kurski: ...czyli w praktyce niemal po 3 miesiącach. Nic dziwnego, że stracili płynność finansową. Polskie firmy są do takich rozliczeń przygotowane, natomiast Chińczycy mogli okazać się naiwni, a właściwie okazali się ofiarami niewiedzy, że w Polsce opóźnianie płacenia faktur to klasyka.
Ale jest jeszcze drugi motyw, o którym się mówi w kuluarach, że mogło dojść do zmowy kartelowej, to znaczy, że inni wykonawcy, którzy na polskim rynku dyktowali dużo wyższe ceny, mogli się poczuć zaniepokojeni zbyt niskim licytowaniem w dół przez Chińczyków i słyszymy o tym, że były trudności z kruszywem, który gdzieś tam z Estonii czy Łotwy jechał, nie można było znaleźć niczego dla podwykonawców, dla tej firmy. Ale właśnie od tego, właśnie od tego jest ABW, żeby tego rodzaju zmowy kartelowe, czyli działanie przeciwko tak naprawdę dobru publicznemu, egzekwować i pilnować interesu publicznego. Natomiast ABW się w Polsce zajmuje walką z opozycją, walką z przejawami krytyki rządu, a nie z zabezpieczaniem narodowych interesów. I ten moment też trzeba moim zdaniem sprawdzić w kontekście tego (...)
Andrzej Halicki: To proszę...
Zuzanna Dąbrowska: Teraz Andrzej Halicki i jeszcze...
Andrzej Halicki: ...ustalić zeznania, bo rzeczywiście albo ci Chińczycy są dobrzy albo źli, a jeśli chodzi o liczby i fakty, to nie trzeba być w ABW, żeby pojechać do Wiskitek bądź do Sochaczewa i zobaczyć 4 tysiące Chińczyków, a nie 350 osób w całym koncernie, jak mówił pan Polaczek, żeby zobaczyć, ile tysięcy kilometrów dróg firma Covec wybudowała, to proszę do Szanghaju, ja tam byłem i widziałem na miejscu...
Jacek Kurski: Więc dlaczego u nas nie wybudowali?
Andrzej Halicki: Więc oczywiście, że sprawa wejścia Chińczyków do Polski była i jest dla nich również strategiczną i priorytetową. Zobaczymy, jak zareagują i co będzie w poniedziałek. Ja nie wykluczam, że będą kontynuować prace, ale rzeczywiście to wejście dla nich prestiżowe jest dla nas również ważne na tyle, żeby nie tolerować opóźnień... [szum głosów]
Zuzanna Dąbrowska: To teraz moje pytanie do pana posła Halickiego, co teraz...
Andrzej Halicki: Minister Grabarczyk musi wyciągnąć konsekwencje.
Zuzanna Dąbrowska: ...bo tak czy tak trzeba będzie dopłacić, to znaczy jeżeli Chińczycy będą budować dalej, to na nowych warunkach.
Andrzej Halicki: To jest kolejne...
Zuzanna Dąbrowska: Jeżeli będzie nowy przetarg, to stracimy czas i kolejne pieniądze.
Andrzej Halicki: Dlatego jest to kolejne kłamstwo, które tu miało miejsce. Nie była cena jedynym kryterium oceny oferentów, notabene nie byłoby...
Tomasz Kalita: No, tak utrzymywała strona rządowa i politycy Platformy Obywatelskiej.
Andrzej Halicki: To, że ważna jest cena, to oczywiste, natomiast nie jedynym kryterium.
Tomasz Kalita: Od kilku dni na różnych studiach, konferencjach prasowych, że to...
Zuzanna Dąbrowska: Bardzo proszę, teraz poseł Kalita przerywa. Andrzej Halicki ma głos.
Andrzej Halicki: I oczywiście, że wyjście z tej sytuacji, a przypomnę, że też na tym odcinku, a byłem w Wiskitkach cztery dni temu, więc pomimo tego, że mamy tu perturbacje, też niektórzy z podwykonawców pracują, ale to tempo jest oczywiście niewspółmierne do tego, co było jeszcze nie tak dawno, w nocy na przykład jakie były prace tam realizowane. Więc są wiadukty, to jest szybko postępujący odcinek. Problem polega na tym, że nowa procedura przetargowa oczywiście nie załatwi sprawy w szybkim tempie. Mam świadomość zresztą, że będą protesty, że będą różnego rodzaju inne zachowania konkurentów. Tutaj też – to, co poseł Kurski mówił – nie jest bez znaczenia. To jest gra dużych firm o duże pieniądze i duże zlecenia. Ale...
Jacek Kurski: Ale właśnie państwo powinno osłaniać, żeby była wolna konkurencja, a nie zmowa kartelowa. Ja powiem państwu, co będzie...
Zuzanna Dąbrowska: Zaraz, po kolei, po kolei, kończy Andrzej Halicki.
Andrzej Halicki: Ale tarcza antykorupcyjna, która miała miejsce, po pierwsze wyłączyła jakiekolwiek możliwości, które byłyby zagrożeniem dla tego kontraktu. Jeżeli chodzi o termin realizacji i perturbacje wewnętrzne w konsorcjum, albo będą te negocjacje z sukcesem, albo niezakończone i wtedy będziemy mogli oceniać, czy Chińczycy mają możliwość kontynuacji, czy jest plan B, czyli innego zastępczego podmiotu, który będzie tę funkcję konsorcjum reprezentował. I tutaj minister Grabarczyk musi tę odpowiedź nam udzielić.
Jacek Kurski: (...)
Zuzanna Dąbrowska: Teraz Jacek Kurski.
Jacek Kurski: Najpewniej... Jedno zdanie. Najpewniej będzie tak, jak ja czuję i znam się na temacie, że Chińczycy tak skalkulują swoją ofertę, że i tak ona będzie korzystniejsza cenowo od innych awaryjnych propozycji, które dostanie rząd, więc najprawdopodobniej Covec wróci na plac budowy. Ale istota sprawy...
Andrzej Halicki: To źle czy dobrze?
Jacek Kurski: Jeżeli to będzie... Jeżeli wreszcie się wezmą do roboty i państwo zabezpieczy ciągłość wypłat prze GDDKiA i przełamanie zmowy kartelowej, to może być dobrze, ale ja się boję, że po prostu pod rządami Platformy wszystko potraficie schrzanić, co jest do schrzanienia... [szum głosów] ...i zostanie nam dzień pierwszego pasażera.
Zuzanna Dąbrowska: Tomasz Kalita.
Tomasz Kalita: Politycy są od tego, żeby wyciągać wnioski na przyszłość i poprawiać obecny stan. Jak ja się dowiaduję, że prezes Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad kilkakrotnie nie zdał egzaminu...
Zuzanna Dąbrowska: Trzy razy.
Tomasz Kalita: ...trzy razy, jak ja się dowiaduję, że on jest w dalszym ciągu pełniącym obowiązki, jak ja się dowiaduję...
Zuzanna Dąbrowska: Właśnie, dlaczego nie zdał tego egzaminu?
Tomasz Kalita: Ale, pani redaktor, jeszcze jedna rzecz...
Andrzej Halicki: Jak pan ma taką wiedzę, proszę wystawić w konkursie, zdać i prowadzić te prace, no, wszystko pan wie.
Tomasz Kalita: Panie pośle, da pan chociaż raz skończyć? Jak ja się dowiaduję, że chłopaki Drzewieckiego, które zarządzają PL2012, które mają przygotowywać Polskę operacyjnie na mistrzostwa Euro, zarabiają po 30 tysięcy, a tak naprawdę po 10 milionów, tyle zarobili na tym całym interesie do własnej kieszeni, a okazuje się, że Stadion Narodowy...
Andrzej Halicki: 10 milionów to (...) ile osób...
Tomasz Kalita: ...Stadion Narodowy ma opóźnienie, drogi – opóźnienie. No, ktoś powinien za to odpowiedzialność brać.
Jacek Kurski: To samo w Gdańsku.
Tomasz Kalita: Panowie, jeżeli zostało rok do Euro, to nie będzie tak, że Euro zepsujecie i wyjdzie Donald Tusk i powie: no dajcie nam jeszcze szansę, dajcie Grabarczykowi szansę, on może jeszcze coś naprawi. Za rok już będzie po fakcie, mleko się rozlało, jeżeli...
Zuzanna Dąbrowska: Ale może nie jest tak strasznie? W innych państwa, które były gospodarzami Euro, też było bardzo wiele rzeczy nieskończonych, niezapiętych na ostatni guzik, żeby użyć metafory pana premiera...
Tomasz Kalita: Tylko że, panie redaktor... tylko że nie...
Zuzanna Dąbrowska: ...i Euro się odbyło.
Tomasz Kalita: Nie jest sztuką rozkopać Polski, bo Polska jest w tym momencie rozkopana i za chwilę pan poseł Halicki oczywiście powie, że to świetnie, że się buduje, że Polska to jeden wielki plac budowy, tylko rzecz w tym, żeby skończyć na czas wszystkie inwestycje, żeby solidnie przygotować infrastrukturę do Euro 2012. A okazuje się, że Euro jest zagrożone w Polsce.
Jacek Kurski: Ci, którzy robili Euro...
Zuzanna Dąbrowska: Jedno zdanie Jacek Kurski.
Jacek Kurski: Ci, którzy robili Euro, tak jak Portugalczycy, żałują, że poszli w stadiony, które dzisiaj straszą i hula wiatr po nich, a nie przeznaczyli większego nacisku... położenie większego nacisku na infrastrukturę. Najłatwiej zbudować stadiony, gorzej z infrastrukturą. A Platforma ani infrastruktury nie potrafi, a i w stadionach ma straszliwe opóźnienia. Więc niestety wyciągnijmy wnioski, proszę państwa, za cztery miesiące z tych nieudaczników. Premier mówił w kontekście autostrad, że „te ofermy trzeba odrzucić”. No więc jakie ofermy mamy, każdy może zobaczyć.
Zuzanna Dąbrowska: No więc pod gradem tych wszystkich oskarżeń ostatnie słowa należą do Andrzeja Halickiego.
Andrzej Halicki: Chociaż nie widzę pana Jacka Kurskiego, ale słyszę, jak się uśmiecha. Więc niedoczekanie tej satysfakcji, że się nie uda. Uda się na sto procent.
Tomasz Kalita: Panowie, ale tu nie ma do śmiechu, naprawdę, bo na tym stracą Polacy najbardziej i Polska. Euro to jest wspólna sprawa, to nie jest sprawa Platformy czy PSL-u, bo wy to tak trochę traktujecie, że to jest nasz projekt...
Zuzanna Dąbrowska: No nie, minister Grabarczyk wzywał wszystkich do odpowiedzialności wspólnej.
Tomasz Kalita: Do trzymania kciuki, ale żeby trzymać kciuki, to musimy, pani redaktor, wiedzieć, za co mamy trzymać kciuki i jak chce pan minister Grabarczyk nas z tego wszystkiego wyprowadzić. Naprawdę trochę więcej odwagi, panowie, bo mam nadzieję...
Andrzej Halicki: Za Polskę, bo Polska jest najważniejsza, chciałoby się powiedzieć.
Tomasz Kalita: ...że Polacy odwołają ministra Grabarczyka w październiku i cały ten rząd.
Zuzanna Dąbrowska: W każdym razie trzymamy kciuki przynajmniej za reprezentację, na to się chyba wszyscy zgadzamy, przegrali z Francją, ale jednak grali nieźle...
Andrzej Halicki: Szkoda.
Zuzanna Dąbrowska: Bardzo dziękuję. Moimi gośćmi byli dzisiaj: Andrzej Halicki, Platforma Obywatelska...
Tomasz Kalita: Dziękuję, życzę miłego weekendu.
Zuzanna Dąbrowska: Jacek Kurski, Prawo i Sprawiedliwość...
Jacek Kurski: Grali jak nigdy, przegrali jak zawsze.
(J.M.)