Polskie Radio

Piątkowe Komentarze Tygodnia

Ostatnia aktualizacja: 29.07.2011 18:13

Przemysław Szubartowicz: Dzisiaj temat w zasadzie jeden, proszę państwa, chociaż jeden z naszych gości domagał się, żebyśmy mówili o czymś innym, a nie tylko o tym, o czym mówią wszyscy. Ale rzeczywiście warto porozmawiać o raporcie Jerzego Millera, a to dlatego, że wszyscy na niego czekali, a to dlatego, że mamy kampanię wyborczą, a to dlatego, że zdymisjonowany został minister obrony narodowej.

Taka główna teza raportu Jerzego Millera jest taka, że nie stwierdzono nacisków na załogę Tu-154M, lotnisko w Smoleńsku nie zapewniało bezpiecznego lądowania, załoga popełniła mnóstwo błędów, a ponadto nie była dobrze wyszkolona i błędy w wyszkoleniu także komisja Millera wskazała.

Premier Donald Tusk przyjął rezygnacją szefa MON Bogdana Klicha, Bogdan Klich powiedział, że gdyby wiedział o nieprawidłowościach w specpułku, to sam by zrezygnował, więc wskazuje na to, że nie wiedział.

Z kolei Antoni Macierewicz z Prawa i Sprawiedliwości powiedział, że dymisja Klicha jest tak naprawdę przyznaniem się do winy. Jarosław Kaczyński kontynuuje linię swojej formacji i mówi, że wywiążemy się z obowiązku i wyjaśnimy katastrofę, czyli daje jasny sygnał, że katastrofa nie jest wyjaśniona. Zarzucił także premierowi Donaldowi Tuskowi, że ten nie ma odwagi wziąć odpowiedzialności za nieprawidłowości, które doprowadziły do katastrofy smoleńskiej.

A strona rosyjska głosem dziennika Izwiestia mówi, że to prezydent Kaczyński jest odpowiedzialny za katastrofę pod Smoleńskiem, gdyż decyzja o miejscu lądowania prezydenckiego samolotu podjęła nie załoga, a szef państwa. Taka jest pierwsza reakcja tej gazety.

Eksperci niektórzy mówią, że tak naprawdę prezentacja tego raportu była niepotrzebna, bo zmarnowano czas, pieniądze i niewiele z tego wynika poza interpretacją faktów. Mamy takie wiadomości i mamy także gości: Czesław Mroczek, Platforma Obywatelska...

Czesław Mroczek: Witam serdecznie.

Przemysław Szubartowicz: Włodzimierz Czarzasty, Stowarzyszenie Ordynacka...

Włodzimierz Czarzasty: Witam serdecznie. To ja byłem tą osobą, która chciała jeszcze o czymś porozmawiać.

Przemysław Szubartowicz: Tak, właśnie, i to chciałem zostawić na koniec tego przydługiego wstępu. Oraz poseł Andrzej Adamczyk z Prawa i Sprawiedliwości.

Andrzej Adamczyk: Witam, panie redaktorze,  witam państwa.

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, i do pana mam pierwsze pytanie: jak to jest u was w partii? Bo słyszałem, że pan dostał zgodę kierownictwa na występ w naszej audycji, ale wiem, że są posłowie, którzy takiej zgody nie dostali.

Andrzej Adamczyk: Otóż, panie redaktorze,  zadaje mi pan pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Ja zostałem zaproszony do radia, więc tutaj jestem. Nie ustalałem, czy państwo zapraszaliście innych...

Przemysław Szubartowicz: Nie, nie, ja tylko mówię, że słyszałem, że niektórzy posłowie mają dzisiaj zakaz wypowiadania się w tej sprawie.

Andrzej Adamczyk: A ja nic o tym nie wiem, absolutnie...

Przemysław Szubartowicz: Okay, dobrze...

Andrzej Adamczyk: Nie sądzę, ażeby taki zakaz gdziekolwiek funkcjonował.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, to przechodzimy do meritum, czyli do tego raportu. I, panie pośle, do pana także pytanie: jak pan przyjmuje ten raport? Tak jak cytowałem Jarosława Kaczyńskiego?

Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze,  rozpocznijmy od tego, że to nie jest raport, to jest swoiste sprawozdanie, bo gdyby używać kategorii „raport”, to musielibyśmy mieć spełnione wszystkie warunki. Gdyby posiłkować się logicznym, co jest fałszem, a co prawdą, to stwierdzenie „raport: musi zawierać badanie oryginałów czarnych skrzynek, badanie wraku samolotu, raport tego nie zawiera, więc to nie jest raport, prawda. Raport powinien zawierać chociażby wyniki sekcji zwłok ofiar katastrofy, raport powinien zawierać próby badania różnych urządzeń dostępnych elektronicznych – komputerów, urządzeń, zapisów elektromagnetycznych. Raport tego nie zawiera, prawda, w związku z tym nie jest raportem. Jest swego rodzaju informacją, która zapewne przysłuży się do tego, ażeby ostatecznie problem rozstrzygnąć, dociec, dociekać i w efekcie dociec przyczyn tej katastrofy...

Przemysław Szubartowicz: Czyli... ale kwestionuje pan zasadnicze założenia tego ra... tego, no, jak pan mówi, raportu czy tego dokumentu, czy...

Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze,  raport czy ta informacja zawiera sporo sprzeczności z tym, co zostało powiedziane podczas jej prezentacji. Przypomnę, że pan minister Miller przywoływał chociażby kwestie braku wiedzy na temat przycisku, który pozwala odejść na drugi krąg w momencie zagrożenia, a gdyby przejrzeć... i niemożność jego zastosowania w sytuacji odejścia automatycznego przy braku odpowiednich urządzeń na lotnisku, a gdyby spojrzeć na stronę, słynną już stronę 222 tego raportu, okazuje się, że tamże w raporcie zamieszczono informację, że w takim układzie, w takiej konfiguracji ten przycisk może zadziałać. Więc tu się dzieje...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panie pośle, oddaję głos...

Andrzej Adamczyk: ...co jest przyczyną tego typu sformułowań i tez, które oczywiście skutkują tym, o czym pan powiedział...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, Prawo i Sprawiedliwość kwestionuje, zadaje pytania. Czesław Mroczek...

Andrzej Adamczyk: ...tezom Izwiestii, że polscy piloci byli niedouczeni.

Przemysław Szubartowicz: Nie, teza Izwiestii jest taka, że odpowiada za katastrofę Lech Kaczyński, bo to on podjął decyzję o lądowaniu, cytuję tylko Izwiestię. Czesław Mroczek, Platforma Obywatelska.

Czesław Mroczek: Znaczy mamy... po kilkunastu miesiącach postępowania mamy raport i wreszcie mamy myślę taką sytuację, w której kończy się czas takich łatwych różnego rodzaju spekulacji. I w tej chwili to, co robi Prawo i Sprawiedliwość, na przykład... w tej chwili już wiemy, co jest ucieczką tak naprawdę od rzeczywistości, tak? Podważanie raportu, jakieś obezwładnienia, jakieś wybuchy...

Przemysław Szubartowicz: Ten raport wyklucza sztuczną mgłę...

Czesław Mroczek: No tak, i...

Przemysław Szubartowicz: I tak dalej.

Czesław Mroczek: To są spekulacje, to jest zupełna ucieczka od rzeczywistości, to już wiemy, i to dzięki temu raportowi, tak?

Andrzej Adamczyk: My nie mówimy o sztucznej mgle, drodzy państwo.

Czesław Mroczek: Nie, tylko mówię, że stan faktyczny został opisany...

Przemysław Szubartowicz: Ale takie informacje krążyły, takie właściwie nie tyle informacje, ile...

Andrzej Adamczyk: Być może ktoś je budował.

Czesław Mroczek: Teraz już wiemy...

Przemysław Szubartowicz: Przypuszczenia.

Czesław Mroczek: ...co jest prawdą praktycznie. Ten opis stanu faktycznego nie jest podważalny. Czy tu się pojawiły jakieś zaskakujące nowe rzeczy? Mamy odejście od propagandy zupełne, od jakichś tez, mamy opis stanu faktycznego, który w moim przekonaniu nie będzie... jest nie do podważenia w zasadzie. Mnóstwo błędów po stronie polskiej, sporo błędów po stronie rosyjskiej. Smutne i dosyć... i bolesne po prostu, jeżeli chodzi o przyjęcie tego przez nas, dlatego że...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, bo zacytuję panu Tomasza Hypkiego, eksperta lotniczego, który twierdzi, że tak naprawdę nic nowego ten raport nie wniósł do raportu MAK, ponadto zakwestionował także jedno z głównych założeń tego raportu, według którego załoga chciała... nie chciała lądować, a jedynie wykonywała próbne podejście, bo nie ma takiego próbnego podejścia, że według niego...

Czesław Mroczek: Pan Hypki zawsze próbuje być oryginalny...

Przemysław Szubartowicz: Ale nie tylko, także Tomasz Białoszewski dzisiaj na naszej antenie tutaj w Jedynce mówił o tym, że to było jednak lądowanie, a nie próba podejścia.

Czesław Mroczek: W moim przekonaniu dosyć przekonująca jest ta hipoteza przyjęta przez komisję Millera. Mamy szereg wad... Zresztą gdybyśmy przyjęli jedno założenie i drugie założenie, to mamy szereg błędów, które doprowadziły do tej katastrofy. Co do stanu faktycznego, tak jak powiedziałem na początku, w moim przekonaniu niewiele tu się da już wymyśleć. Mamy poważny materiał do przemyślenia w związku z tym, co się wydarzyło 10 kwietnia ubiegłego roku. Oczywiście można uciekać od tych wszystkich problemów opisanych w raporcie, tak jak robi to pan poseł Adamczyk czy robi generalnie Prawo i Sprawiedliwość, dzisiaj oświadczenie złożył premier Kaczyński, które tak naprawdę jest ucieczką w jakieś... od rzeczywistości od tego, co w tym raporcie jest napisane...

Przemysław Szubartowicz: Okay, czyli jasne stanowisko, panie pośle. Włodzimierz Czarzasty, pan również dzisiaj się przysłuchiwał temu wszystkiemu. I jak pan komentuje?

Włodzimierz Czarzasty: Znaczy mam dla pana złe informacje. Nie przysłuchiwałem się temu wszystkiemu, bo nie jest to rzecz, którą uważam powinien żyć cały nasz kraj od rana do wieczora. Natomiast kilka takich apeli i kilka takich słów komentarza. Pierwsze – mam nadzieję, chociaż w to nie wierzę, że ten raport zakończy kłótnie w tej sprawie, która powinna być raczej szacunkiem owiana i smutkiem, i że nie będzie... że zakończy etap dyskusji kampanijnej tak naprawdę, która się to kampania wyborcza zbliża. W związku z tym apel do panów dwóch: nie kłóćcie się, po prostu jest ten raport. Moje zdanie na temat tego raportu: 38 osób go podpisało albo 36, nie pamiętam.

Czesław Mroczek: 34.

Włodzimierz Czarzasty: Jednomyślnie. Ja bym po prostu ten raport uszanował, dlatego że dosyć mam takiej sytuacji, kiedy politycy zmieniają się w pilotów, a piloci zmieniają się w polityków, bo to po prostu jest ani mądre, ani do niczego nie prowadzi.

Same tezy raportu. No, co się okazuje? Bałagan, bałagan, brak procedur, brak w wielu sprawach rozsądku, brak wyszkolenia. Trochę mi to przypomina taką sytuację, w której niedawno Polacy mówili, że właściwie to tylko Rosjanie są w stanie doprowadzić do takiego bałaganu, żeby taki statek na Wołdze generalnie rzecz biorąc utonął. Co się stało? Okazuje się, że również Polacy są w stanie doprowadzić do takiego bałaganu, żeby setki różnych sytuacji doprowadziły do tego, że ten samolot niestety spadł.

Czy będzie lepiej? Nie wiem, bo lepiej już mogło być po wypadku CASY, myślę, że dobrze, że pan minister Klich zrezygnował z funkcji, bo należało mu się to, takie jest moje zdanie, myślę, że jakby wprowadzał procedury po wypadku CASY, to by była większa szansa na to, że by nie było wypadku w Smoleńsku. Nie mówię, że by go nie było...

Przemysław Szubartowicz: Ale tłumaczy się minister Klich, że gdyby wiedział, że są jakieś nieprawidłowości, to zareagowałby wcześniej.

Włodzimierz Czarzasty: Ale proszę pana, to znaczy... to ja mu radzę jako człowiek, który się również marketingiem politycznym zajmuje – to niech on już się przestanie tłumaczyć, bo minister, który mówi, że gdyby wiedział, to by coś zrobić, to znaczy, że już tym ministrem dawno nie powinien być. Notabene nie jest to pierwszy przypadek bałaganu w tym rządzie, bo uważam, że taką samą sytuację mamy na przykład w resorcie ministra Grabarczyka, ale rozumiem, że to nie jest temat na dzisiejszą dyskusję. W związku z tym akceptuję raport na tyle, na ile mogę i na ile go rozumiem, jestem człowiekiem, który nie zna się na tym dokładnie, tak jak większość społeczeństwa, mam nadzieję, że wyciągniemy z tego wnioski i je wprowadzimy, tak, żeby jak najmniej takich sytuacji daj Boże się nie zdarzało w przyszłości.

Przemysław Szubartowicz: No to porozmawiajmy w takim razie o polityce. Skoro został odwołany minister Klich, został powołany dotychczasowy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Tomasz Siemoniak. To jest nowa osoba na stanowisku szefa ministerstwa obrony narodowej. Dlaczego Prawo i Sprawiedliwość nie jest usatysfakcjonowane dymisją, której się domagało?

Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze,  ta dymisja to praktycznie rzecz biorąc ofiara na ołtarzu, którą złożył Donald Tusk. Donald Tusk zapomniał o odpowiedzialności chociażby ministra Millera, bo trzeba pamiętać, że ustawa o Biurze Ochrony Rządu, instrukcja head wyraźnie wskazują, że to Biuro Ochrony Rządu winno chronić prezydenta i najważniejsze osoby w państwie, a prezydenta, premiera i ministrów, marszałka sejmu, marszałka senatu w czasie podróży zagranicznych, na lotniskach zagranicznych w szczególności. W końcu nie wiemy...

Przemysław Szubartowicz: Tylko że problem dramatyczny polega na tym, że ten samolot nie doleciał do lotniska.

Czesław Mroczek: Nie borowcy pilotuję samoloty.

Andrzej Adamczyk: Ale też lotnisko nie zostało sprawdzone. I, panie redaktorze,  proszę zwrócić uwagę, że dzisiaj dowiedzieliśmy się, co nie zostało tak bardzo wyraźnie podkreślone, że to Rosjanie sprowadzili ten samolot na ziemię, wskazując pilotom i kapitanowi samolotu, że tenże jest na właściwej ścieżce, na właściwej wysokości, a ten samolot zmierzał ku katastrofie. Także nie sprawdzono tego lotniska. Mało tego, kiedy Rosjanie poinformowali, że są gotowi... 36. specpułk, że są gotowi oto z lotniskiem, strona polska odstąpiła od sprawdzenia lotniska, uznając, że jeżeli Rosjanie są gotowi, to wszystko jest okay...

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, dobrze, to może ja zapytam inaczej...

Andrzej Adamczyk: ...i okazało się, że nie było okay. Przepraszam, panie redaktorze. Nie zwrócono uwagi na wszystkich tych, którzy odpowiadali za organizację tej wizyty, za organizację wylotu.

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, to kto odpowiada pańskim zdaniem za tę katastrofę? Może tak zapytam, żeby uściślić, według pana kto jest odpowiedzialny za katastrofę w Smoleńsku?

Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze,  to nie jest jedna osoba zapewne, to nie jest jedna osoba (...)

Przemysław Szubartowicz: A politycznie nie minister Klich?

Andrzej Adamczyk: A politycznie przede wszystkim to chyba premier, tak? Tak wydaje się większości. No bo to premier ponosi pełną polityczną odpowiedzialność.

Przemysław Szubartowicz: Czesław Mroczek – kto jest odpowiedzialny za katastrofę politycznie?

Czesław Mroczek: PiS formułuje tezy o odpowiedzialności zupełnie w oderwaniu od faktów, od rzeczywistości właśnie, i to nie formułujedzisiaj, tylko formułuje od samego początku. Jest to elementem kampanii, nieustającej kampanii wyborczej PiS-u – Smoleńsk.

Ale przechodząc do tego, co się wydarzyło, my w raporcie mamy z głowy opis i dobry opis tego, jakie były przyczyny prowadzące do tej tragedii i jakie przyczyny, które nie miały bezpośredniego wpływu na tę tragedię. Tak jak było tu już powiedziane wcześniej, mieliśmy... No i właśnie, jeżeli spojrzymy na zalecenia sformułowane przez tę komisję, tych 34 ludzi, to tych zaleceń w stosunku np. do tego, co było po CASIE, jest stosunkowo niewiele, bo my... już prawo w książce tego różnego rodzaju regulaminy lotów mamy. To jest brak pewnego wyszkolenia czy nawyków, tak? Przestrzegania bardziej tych przepisów.

Przemysław Szubartowicz: No tak, ale trzeba pamiętać, że piloci... tylko jeden pilot, tylko jeden członek załogi miał tak naprawdę aktualne dokumenty do prowadzenia.

Czesław Mroczek: No właśnie o tym mówię. Ale aktualność w świetle czego? W świetle właśnie tych przepisów, które są, tak? Czyli ktoś nie przestrzegał tych przepisów. I na ziemi, i później na statku powietrznym. Najkrócej mówiąc...

Przemysław Szubartowicz: (...) czy będą jakiekolwiek wnioski?

Czesław Mroczek: Ale właśnie chcę dokończyć. Ta odpowiedzialność jest tutaj wyraźnie przypisana. Taka jest odpowiedzialność związana z 36. pułkiem i odpowiedzialność polityczna w jakiejś mierze ministra Klicha, no, tak po prostu jest.

Andrzej Adamczyk: To jeżeli pan, panie pośle, uważa, że brakuje odpowiedzialnego politycznie, albo inaczej: premier nie jest lub ministrowie, jego podwładni nie są odpowiedzialni politycznie, to proszę...

Czesław Mroczek: Przecież powiedziałem dokładnie odwrotnie.

Andrzej Adamczyk: ...to proszę przypomnieć w sytuacji, gdyby hipotetycznie założyć, że załoga nie była wyszkolona, kto podjął polityczną decyzję dwa dni przed wylotem, czyli 8 kwietnia, i zdecydował, że kapitan samolotu, którym leciał prezydent Lech Kaczyński, będzie pilotował samolot premiera Tuska? Kto zmienił załogę? Przecież to była polityczna decyzja. Gdyby nawet założyć...

Czesław Mroczek: Panie pośle...

Andrzej Adamczyk: Panie pośle, gdyby nawet założyć...

Czesław Mroczek: Dowódca pułku podejmuje (...)

Andrzej Adamczyk: Gdyby nawet założyć... Nie, to była polityczna decyzja i pan doskonale wie, kto ją podjął.

Czesław Mroczek: (...)

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, Włodzimierz Czarzasty – polityczne konsekwencje zmiany na stanowisku szefa MON oraz wymiana zdań między pozostałymi gośćmi.

Włodzimierz Czarzasty: A prosiłem panów, żebyście się nie kłócili. Panowie, posłuchajcie, mam do was...

Andrzej Adamczyk: Panie przewodniczący, nie kłócimy się.

Włodzimierz Czarzasty: Mam do was naprawdę – i do PiS-u, i do Platformy – wielką...

Czesław Mroczek: Jak pan mówi swoje, to pan się nie kłóci, tak? A jak ja mówię, to się kłócę.

Włodzimierz Czarzasty: Ale ja przecież pana nie atakuję. Ja mam do panów wielką prośbę...

Czesław Mroczek: (...)

Włodzimierz Czarzasty: Ja mam do was wielką prośbę – przyrzeknijcie sobie i zróbcie w partiach u siebie porządek w ten sposób, żeby ten temat nie był tematem kampanii wyborczej, bo po prostu...

Przemysław Szubartowicz: A będzie?

Włodzimierz Czarzasty: ...ten raport już jest, przyjmijcie ten raport i już nie szukajcie, czy to jest winny Tusk, czy to jest winny Komorowski. No, winny jest ten, kto jest, to znaczy minister obrony narodowej, podał się do dymisji, trzeba pewnie jeszcze ściąć politycznie czy tam zawodowo głowy ludziom, którzy doprowadzili do tego, że były marne szkolenia, ludzi, którzy generalnie rzecz biorąc, nie mieli nad tym nadzoru. I tyle. I po prostu zamknąć temat, nie szukać, bo już jedna głupia decyzja została podjęta. Ja pamiętam jakiś zbój powiesił się w więzieniu i za to poleciał minister sprawiedliwości. Moim zdaniem bezsensowna decyzja. Klich poniósł odpowiedzialność, temat zamknięty.

Sprawa Siemoniaka to jest sprawa poważniejsza, dlatego że ja pana Siemoniaka znam od 20 lat i nie wiem, czy to jest dobrze zamieniać pana Klicha na osobę, która na wojsku po prostu się nie zna, bo ja pana Siemoniaka przede wszystkim pamiętam jako...

Przemysław Szubartowicz: Ale widocznie zna się na sprawach wewnętrznych i administracji.

Włodzimierz Czarzasty: Nie wiem, wie pan, bo sytuacja jest taka – ja go znam przede wszystkim jako bardzo dobrego wiceprezesa Polskiego Radia, w związku z tym uważajcie, radiowcy, biorą do wojska, bo po prostu nie wiem, jaki to ma sens powoływanie na miejsce człowieka, który się nie znał, bo doprowadził do takiego stanu, że musiał złożyć dymisję, następną osobę, która po prostu nie zna się na wojsku. Tej decyzji nie rozumiem, chociaż...

Przemysław Szubartowicz: Ale może tylko do wyborów.

Włodzimierz Czarzasty: Chociaż Siemoniaka cenię, szanuję za inne rzeczy, ale słuchajcie, to jest naprawdę odpowiedzialność, to jest wojsko, to nie jest... To znaczy każdy minister powinien być odpowiedzialny, ale tu można naprawdę sobie strzelić w nogę, no.

Andrzej Adamczyk: Panie przewodniczący, kieruję w takim razie apel do pana – życzmy nowemu ministrowi dobrze, bo życzymy dobrze polskiemu wojsku i życzymy dobrze Polakom, tak? I (...) umówmy się w ten sposób...

Włodzimierz Czarzasty: Państwo tego nie widzicie, podajemy sobie z PiS-em rękę w tym momencie, życzmy mu jak najlepiej.

Andrzej Adamczyk: Umówmy się w ten sposób – życzmy dobrze polskiej armii, a jeżeli pan już apelował wcześniej, zwracał się pan z apelem do pana posła Mroczka, a także i do mnie, to ja pana...

Włodzimierz Czarzasty: Bo was lubię.

Andrzej Adamczyk: ...to ja pana zapewniam, że Prawo i Sprawiedliwość będzie robiło wszystko, ażeby doprowadzić do wyjaśnienia przyczyn i ustalić winnych tej katastrofy, tej tragedii, która miała miejsce przed rokiem 10 kwietnia, zaś w kampanii wyborczej...

Przemysław Szubartowicz: Ale to znowu pan, panie pośle, mówi, że pan kwestionuje raport.

Andrzej Adamczyk: Zaś w kampanii wyborczej...

Czesław Mroczek: PiS w dalszym ciągu będzie pisał raport.

Andrzej Adamczyk: Panie redaktorze,  powtarzam stale – to nie jest raport, bo jeżeliby...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, panie pośle...

Andrzej Adamczyk: Przepraszam. A co do kampanii wyborczej, to ja deklaruję – będziemy ją prowadzili, odnosząc się przede wszystkim do tego, co zostało spartolone w przeciągu tych czterech lat rządów (...) [szum różnych głosów]

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, Czesław Mroczek. Panie pośle, po pierwsze...

Andrzej Adamczyk:  (...) między innymi Cezarego Grabarczyka, właśnie o których tutaj pan przewodniczący wspomniał, bo to nie tyle wdzięczny obiekt ataku, ale to przykład absolutnej indolencji, ignorancji obowiązków (...) [szum głosów]

Przemysław Szubartowicz: Pan Czesław Mroczek – najpierw zacznijmy od Tomasza Siemoniaka...

Włodzimierz Czarzasty: Nie no, Grabarczyk to taka niedoróba, to prawda, no. [szum głosów]

Przemysław Szubartowicz: Niestety, trzeba przyznać, że autostrada A2 budowana nie jest nadal. Ale to nic, wróćmy do Tomasza Siemoniaka.

Czesław Mroczek: W tym kontekście pan mnie pyta. Jeżeli chodzi...

Przemysław Szubartowicz: Nie, konteksty pojawiają się, jak pan widzi, różne w tej audycji, także te polityczne. Okazuje się, że weszliśmy teraz w ten moment, kiedy mówimy o kampanii wyborczej.

Andrzej Adamczyk: Tu pan przewodniczący słucha (...)

Czesław Mroczek: Nasi słuchacze pamiętają, pan Czarzasty chyba nie, że od wielu lat mamy w Polsce cywilną kontrolę nad armią, nad siłami zbrojnymi i od wielu już lat utrwalona praktyka powoływania cywilów na funkcje ministerialne. Tomasz Siemoniak ma doświadczenie rządowe już wieloletnie...

Włodzimierz Czarzasty: A on był w komisji wojskowej, tak? W sejmie.

Czesław Mroczek: Ale dokończę, panie pośle..

Włodzimierz Czarzasty: Ja tylko się chcę zapytać.

Czesław Mroczek: Ma wieloletnie doświadczenie, jest wiceministrem, który zajmuje się służbami mundurowymi, więc w tym resorcie pracuje, więc to nie jest tak, że to nie jest człowiek, który w ogóle nie wie, jak funkcjonują służby mundurowe. W takim resorcie pracował, ma dosyć duże doświadczenie, jest sprawnym politykiem, sprawnym ministrem. I to jest...

Przemysław Szubartowicz: Był wicemarszałkiem województwa mazowieckiego.

Czesław Mroczek: Również, tak, kierował dużymi zasobami ludzkimi.

Włodzimierz Czarzasty: Nie, a po Mazowszu chodzą żołnierze.

Czesław Mroczek: Więc poradzi sobie.

Włodzimierz Czarzasty: Okay.

Andrzej Adamczyk: Żałujemy, że nie sięgnięto do zasobów sejmowej komisji obrony narodowej, ale w dalszym ciągu powtarzam: życzymy dobrze polskiej armii, szkoda, że tak późno zdymisjonowano ministra Klicha, powinno się to stać przed 13 miesiącami...

Przemysław Szubartowicz: Przepraszam bardzo, panowie, jeszcze uzupełnienie – w latach 1998–2000 pełnił funkcję dyrektora Biura Prasy i Informacji w Ministerstwie Obrony Narodowej, a więc był już w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Włodzimierz Czarzasty: Czyli również umie czytać prasę, czyli dziennikarz.

Przemysław Szubartowicz: Pan przewodniczący Włodzimierz Czarzasty – według pana czy rzeczywiście będzie tak jak pan sugeruje, zadając takie pytania, że ta katastrofa, ten raport to wszystko będzie główną treścią kampanii wyborczej, czy jednak pojawią się inne tematy?

Włodzimierz Czarzasty: Wie pan, taki mądry to ja nie jestem. Po prostu myślę, że to jest temat najprostszy do tego, żeby polaryzować społeczeństwo. Im więcej jest polaryzacji społeczeństwa, to strony polaryzujące, że tak powiem, tym więcej mają te strony plusów, to znaczy głosów. I ja mam marzenie, że tak nie będzie, to znaczy ja wyznaję taką zasadę – w ogóle na tragedii trudno budować cokolwiek dobrego, bo na tragedii niczego dobrego i na źle niczego dobrego się nie wybudowało. Więc moim marzeniem by było to, żeby tak nie było, SLD na pewno w tym kierunku nie pójdzie. A marzenie mam takie, żeby oczywiście rozliczać Platformę z tego, co zrobiła w przeciągu... przepraszam, co nie zrobiła, bo co zrobiła to by było trudniej, czego nie zrobiła w przeciągu 4 lat. I to jest fajny temat, bo o tym myślę, że przez trzy godziny mógłbym opowiadać...

Czesław Mroczek: Ja również chciałbym, żebyśmy przeszli na kwestie merytoryczne związane z wyzwaniami obecnie w Polsce, natomiast tę kwestię tragedii smoleńskiej trzeba było wyjaśnić. Ten raport musiał powstać...

Włodzimierz Czarzasty: Tak jest. Kończy sprawę, tu jest zgoda.

Czesław Mroczek: W tym raporcie nie ma żadnych tez, które...

Andrzej Adamczyk: Nie, nie ma ugody, nie kończy sprawy.

Włodzimierz Czarzasty: Czyli zgoda jest niepełna.

Czesław Mroczek: Tak, tak, ale to widać, to ja właśnie o tym chciałem powiedzieć, że waszej zgody nie ma...

Andrzej Adamczyk: Ale są powody...

Czesław Mroczek: Ale tylko dokończę, panie pośle...

Andrzej Adamczyk: To jest informacja...

Przemysław Szubartowicz: Ale panie pośle, pan Czesław Mroczek kończy, za chwilę pan.

Andrzej Adamczyk: Dobrze.

Czesław Mroczek: Dzisiejszy dzień pokazuje, że nie ma waszej zgody, że odjeżdżacie zupełnie, że będziecie prowadzić swoją narrację tak jak do tej pory, opis tego, co stało się w Smoleńsku wbrew faktom...

Andrzej Adamczyk: To widzi pan, pan wie lepiej, co Prawo i Sprawiedliwość...

Czesław Mroczek: Słuchałem dzisiaj byłego premiera Kaczyńskiego...

Andrzej Adamczyk: Nie przymierzając...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, pan poseł Andrzej Adamczyk – o czym PiS będzie mówił w kampanii? O katastrofie?

Andrzej Adamczyk: Przede wszystkim o gospodarce. Panie redaktorze,  szanowni państwo, ja pragnę przypomnieć, że kiedy powstał w ubiegłym roku zespół smoleński, odżegnywano nas od czci i wiary, że oto pragniemy się tylko i wyłącznie żywić tragedią narodową, jaką bezsprzecznie była katastrofa smoleńska, a przewodził tutaj klub Platformy Obywatelskiej. Zespół smoleński spokojnie dociekał, zbierał materiały i w sytuacji, kiedy już ta wiedza, jaką zebraliśmy, staje się niezmiernie niewygodna dla Platformy Obywatelskiej...

Czesław Mroczek: Obezwładnienie samolotu, sztuczna mgła...

Andrzej Adamczyk: ...tonący brzytwy się chwyta. Imputujecie nam państwo, że my będziemy prowadzili kampanię wyborczą, której osią będzie tragedia smoleńska. Nic bardziej mylnego, zapewniam państwa i pana posła Mroczka...

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, będziemy kończyć, bo...

Włodzimierz Czarzasty: (...) o czym SLD będzie mówiło...

Andrzej Adamczyk: ...że będziemy mówili przede wszystkim o gospodarce (...)

Przemysław Szubartowicz: Okay, PiS o gospodarce, a SLD o czym?

Włodzimierz Czarzasty: Kryzys, gospodarka, infrastruktura, sprawy zdrowia, drożyzna...

Andrzej Adamczyk: To, że gospodarka, to i infrastruktura też, to żeby sprawa była jasna.

Włodzimierz Czarzasty: Teraz ja mówię. Podwyższenie VAT-u, bezrobocie, młodych, wykształconych ludzi 80 tysięcy bezrobotnych, tych absolwentów, no i (...) dobry początek. [szum głosów]

Przemysław Szubartowicz: Dobrze, na tym kończymy. Zobaczymy, wyborcy będą oceniać, jaka była kampania, okaże się to wszystko w październiku. Dziękuję za rozmowę, dziękuję państwu, do usłyszenia.

(J.M.)