Polskie Radio

Komu niestraszne frank i euro

Ostatnia aktualizacja: 01.08.2011 15:45
Czy opłaca się dziś pożyczać na mieszkanie w walutach obcych? Czy warto ryzykować wahania kursów, by zarobić na racie 200 – 300 złotych miesięcznie w porównaniu z kredytem w rodzimej walucie? Kogo stać na taki wybór?
Audio

Dzisiaj wspólnie z "Rzeczpospolitą" szukamy odpowiedzi na pytanie, komu opłaca się wziąć kredyt na mieszkanie w euro albo we franku szwajcarskim. Na pewno osobom, które przynajmniej część swoich dochodów dostają w obcej walucie i zapewne tym, którzy nie planują szybko spłacać kredytu. Jednak ci, którzy kupują mieszkanie, żeby je szybko sprzedać, powinni się dwa razy zastanowić, zanim pożyczą na nie pieniądze w obcej walucie.

– Poza osobami, które otrzymują dochód w obcej walucie, kredyt walutowy jest najbardziej atrakcyjny dla tych, którzy mają pewną swobodę finansową oraz z założenia nie chcą spłacać kredytu szybko. Wówczas ryzyko kursowe nie jest tak duże i ewentualny nagły wzrost ceny waluty nie wpływa znacząco na sytuację finansową klienta – wyjaśnia Paweł Cymcyk ekspert AZ Finanse i Związku Firm Pośrednictwa Finansowego.

Ekspert tłumaczy, że osoba, która planuje szybką spłatę zobowiązania, powinna poszukać kredytu w rodzimej walucie, bo w przypadku zawirowań na rynku pożyczka walutowa może być znacznie droższym rozwiązaniem niż kredyt w złotych. Nie należy bać się zadłużać na mieszkanie w walutach obcych. Ogromne znaczenie ma jednak wybór waluty. Stopy procentowe w strefie euro czy w Szwajcarii są na dużo niższym poziomie niż w Polsce. Przekłada się to w sposób bezpośredni na wysokość rat kredytowych. Drugą częścią składową jest marża, jaką pobierają banki za udzielenie kredytu walutowego, ale w tej chwili nie odstają one już tak bardzo od marż stosowanych w kredytach.

60 procent kredytów mieszkaniowych nadal stanowią kredyty w walutach, to nadal ponad połowa. Rozważając zaciągnięcie kredytu w walucie obcej, należy pamiętać, iż kredyt walutowy oprócz korzyści, takich jak niższe oprocentowanie i niższa rata, ma także wadę w postaci ryzyka walutowego.

– Wraz ze zmianami kursu rata i zadłużenie mogą zarówno wzrastać, jak i spadać. Nie jest to więc kredyt dla osób z niskimi dochodami. A niektórzy odnoszą jednak przeciwne wrażenie, gdyż rata kredytu walutowego w początkowym okresie spłaty jest zwykle o kilkaset złotych niższa niż rata kredytu w złotych – mówi Paweł Cymcyk.