Wiesław Molak: Prezydent Europejskiej Unii Piłkarskiej Michel Platini zakończył dwudniową wizytę czterech miast gospodarzy, które będą gościły piłkarzy podczas Euro 2012.
Krzysztof Grzesiowski: Był najpierw Gdańsk, potem Wrocław, Poznań i Warszawa. No i co z tego wynikło?
Marcin Rosengarten: No i szef UEFA nie ukrywał zadowolenia, bo tyle pochwał, ile usłyszeliśmy podczas tej wizyty, to gdybyśmy zsumowali wszystkie z poprzednich odwiedzin, to pewnie byśmy tyle nie uzbierali. Po tym, co zobaczył Michel Platini, głęboko odetchnął z ulgą i już teraz szczerze gratulował:
Michel Platini: Muszę państwu powiedzieć, że jestem bardzo szczęśliwym prezydentem, bo mam za sobą bardzo ładny stadion. I po obejrzeniu czterech obiektów i czterech lotnisk mogę powiedzieć, że Euro zostanie zorganizowane więcej niż poprawnie. Korzystając z okazji, chciałbym bardzo serdecznie podziękować tym wszystkim, którzy przyczynili się do tego, jak wszystko już teraz jest przygotowane.
Marcin Rosengarten: Michel Platini był tak bardzo zadowolony z tego, co zobaczył, że pozwolił sobie na mały żart odnośnie Stadionu Narodowego w Warszawie:
Michel Platini: Po pierwsze to brakuje tutaj murawy, więc ciężko nazwać ten obiekt stadionem. Po drugie – jak byłem we Wrocławiu, to nawet strzeliłem dwa gole, a tutaj niestety nie ma takiej możliwości. Jak już będzie murawa, to obiecuję, że przyjadę ponownie i również z przyjemnością strzelę kilka bramek.
Marcin Rosengarten: Szef UEFA spotkał się wczoraj również z premierem Donaldem Tuskiem, a z każdym jego słowem powiększał się uśmiech na twarzy ministra sportu Adama Giersza:
Adam Giersz: Satysfakcjonuje nas wysoka ocena naszych przygotowań prezentowana przez prezydenta UEFA Michela Platiniego. Chciałbym powiedzieć w tym miejscu, że ta wysoka ocena była możliwa dzięki dobrej współpracy rządu i samorządu. To, że dobrze współpracujemy z miastami gospodarzami, możemy być spokojni o nasze Euro 2012.
Marcin Rosengarten: Jednak podczas wizyty Platiniego na Stadionie Narodowym doszło do małej wpadki, otóż w tym czasie nad Warszawą przeszła burza i strugi deszczu lały się na trybuny przez przeciekający dach, ale szef UEFA żartobliwie to skwitował, że nie ma się czego obawiać, bo z jego informacji wynika, że w Warszawie w czerwcu nigdy nie pada. Do śmiechu nie było za to prezesowi Narodowego Centrum Sportu Rafałowi Kaplerowi.
Rafał Kapler: Oczywiście cztery otwory techniczne, które są w czterech rogach stadionu w membranie dachu, są otworami, które będą zaklejone po zakończeniu wszystkich prac, więc stadion jest całkowicie szczelny i w żadnym miejscu nie przecieka. Dach był przez nas sprawdzany, został odebrany.
Marcin Rosengarten: Od momentu, kiedy Polska i Ukraina otrzymały prawo organizacji Euro 2012 minęło 4,5 roku i jak się okazuje, przez ten czas Michel Platini był większym od nas optymistą, bo nigdy nie zwątpił w to, że damy radę i zdążymy na czas:
Michel Platini: Oczywiście, że mieliśmy górki i dołki, ale nigdy w Polsce. Problemy pojawiały się tylko i wyłącznie na Ukrainie. Do tego stopnia było niebezpiecznie, że nie wiedzieliśmy, czy mistrzostwa będą odbywać się na Ukrainie, czy też nie. Potem zastanawialiśmy się, czy mecze zostaną rozegrane na dwóch czy jednak na czterech stadionach. Ale w ostatnim czasie wasi partnerzy wzięli się do roboty i w tej chwili nie ma już żadnych poważnych problemów. W Polsce natomiast sytuacja zawsze była jasna i przejrzysta, a teraz pozostaje tylko kwestia dobrej organizacji, tak, aby kibice, którzy przyjadą, cieszyli się świętem piłkarskim.
Marcin Rosengarten: UEFA zatem jest już spokojna, jeżeli chodzi o przygotowania, a zatem może skupić się na innych sprawach, np. na tym, jak na Euro zarobić.
Michel Platini: Ta impreza będzie oczywiście wielkim sukcesem ekonomicznym. Spodziewamy się kilku milionów kibiców i myślę, że to już należy uznać za sukces.
Marcin Rosengarten: A dzisiaj trzeci, ostatni dzień wizyty Michela Platiniego w Polsce, który spędzi w Krakowie, tam odbędzie się bowiem losowanie baraży Euro 2012.
Wiesław Molak: Platini żartował też, że nawet w rządzie polskim bardzo chętnie by uczestniczył i porządził trochę w Polsce. No i premier powiedział, że wcale nie wyklucza takiej...
Marcin Rosengarten: Ministrem sportu pewnie byłby całkiem przyzwoitym.
Wiesław Molak: Dziękujemy bardzo, Marcin Rosengarten o naszych przygotowaniach do Euro 2012.
(J.M.)