Polskie Radio

Rozmowa z Beatą Kempą

Ostatnia aktualizacja: 02.11.2011 12:15

Przemysław Szubartowicz: Witam państwa, a wraz ze mną jest pani poseł Beata Kempa z Prawa i Sprawiedliwości, chociaż powiem państwu, i wszyscy to wiedzą, bo zapowiadaliśmy innego gościa, miał być Jacek Kurski, ale ponieważ lotnisko na Okęciu jest zablokowane, poseł Kurski wyruszył samochodem do Warszawy, ale jeszcze nie dojechał, utknął i dlatego pani poseł niejako w zastępstwie.

Beata Kempa: Mam nadzieję, że udzielę wszystkich informacji, które państwa interesują, i zastąpię Jacka.

P.Sz.: No więc właśnie, pani poseł, interesuje mnie np. taka informacja, czy państwo już szykują się, żeby założyć nowy klub, nową partię.

B.K.: Oj, panie redaktorze,  do mnie też dochodzą sygnały odnośnie różnego rodzaju egzekucji. Może odniosę się do słów...

P.Sz.: Ale sygnały, nie sygnały, pan poseł Hofman przed chwilą mówił wprost, że jeżeli się poseł Ziobro nie uspokoi, że to nie będzie przerwane to, co się dzieje, to się pożegna z Prawem i Sprawiedliwością, a wraz z nim „ziobrzyści”, a pani jest „ziobrzystką”.

B.K.: No, tak mnie zakwalifikowano. Zresztą ja uważam, że partia Prawo i Sprawiedliwość, największa opozycyjna partia w Polsce pod przywództwem Jarosława Kaczyńskiego, również w niej jest miejsce dla pana Zbigniewa Ziobry, dla wszystkich tych, którzy dobrze życzą partii, ale przede wszystkim Polsce. I uważam, że... Może odniosę się też do słów pana Adama Hofmana. Chyba nie było go, miał troszkę urlopu i nie odsłuchał wszystkiego tego, o czym mówiono. Na pewno nie podważano przywództwa Jarosława Kaczyńskiego, więc te słowa są bezwzględnie chybione. I ja myślę, że te wszystkie groźby, z całym szacunkiem, ale decyzje pewnie będzie podejmował komitet polityczny, którego Adam członkiem nie jest, ale też przede wszystkim sam pan prezes Jarosław Kaczyński mam nadzieję, że dojdzie do porozumienia, mam wielką nadzieję.

P.Sz.: Pani poseł mówi, jak zwykle, dyplomatycznie, a tymczasem oczywiście jest przecież tak, że są dwie grupy, no i jeżeli istnieje ten podział na „zakon” i „ziobrystów”, trzymajmy się już tych popularnych określeń...

B.K.: O, jeszcze jest grupa pan Adama Lipińskiego, mamy troszkę tych...

P.Sz.: No właśnie, troszkę grup...

B.K.: W Platformie Obywatelskiej też jest kilka grup.

P.Sz.: ...ale jednak Zbigniew Ziobro namawia do demokratyzacji. Pani poseł, pani przystąpiła czy też identyfikuje się z tą grupą, ale są to wyraźne sygnały płynące od innych polityków PiS-u, że dyskusja powinna być wewnętrzna, nie zewnętrzna, że państwo przekraczacie pewną granicę. No, wygląda na to, że jakiś rozłam nastąpi.

B.K.: Bezwzględnie ta dyskusja powinna być i absolutnie nie ma ona na celu żadnego polowania na kogokolwiek, tylko wewnętrzna rzetelna dyskusja. No, z nami też się dyskutuje poprzez media, ja państwo wiecie, szczególnie tutaj aktywny jest pan Ryszard Czarnecki w tej materii. Ja zawsze proponuję moim kolegom, żeby spojrzeli na swoje wyniki wyborcze, a potem dopiero ferowali wyroki wobec własnych kolegów, ale to nie o to chodzi, nie mam żalu, natomiast...

P.Sz.: A pani nie rozważa takiego scenariusza, że się Jarosław Kaczyński pożegna z pewną grupą osób w PiS-ie?

B.K.: Ja myślę Jarosław Kaczyński jest bardzo rozważnym politykiem, bardzo dobrym strategiem i na pewno chce tego samego, czego my chcemy, czyli...

P.Sz.: Ale rozważa pani taki scenariusz?

B.K.: ...wygrania wyborów i przede wszystkim odsunięcia Donalda Tuska od władzy i zastopowania fali wojny ideologicznej, jaką...

P.Sz.: Pani poseł, proszę o odpowiedź.

B.K.: ...jaką nam pan Palikot serwuje.

P.Sz.: Rozważa pani taki scenariusz, że jednak się pożegnacie z PiS-em?

B.K.: Ja nie rozważam takiego scenariusza absolutnie, uważam, że powinniśmy dążyć w kierunku wzmocnienia naszej organizacji, bezwzględnie wzmocnienia, uporządkowania pewnych spraw, przemyślenia bardzo, bardzo dogłębnego wszystkich elementów, które mogły złożyć się na to, że nie wygraliśmy tych wyborów. I myślę, że do tego w sposób rzeczowy dojdzie, dlatego że pacyfikacja myśli reformatorskich nie będzie służyła ani Prawu i Sprawiedliwości, ani polskiej prawicy, ani tym bardziej...

P.Sz.: No dobrze, a jeśli nastąpi ta pacyfikacja?

B.K.: ...zastopowaniu tej fali, która niestety nadchodzi.

P.Sz.: Pani poseł, a jednak jeśli nastąpi taka pacyfikacja?

B.K.: Nie dywagujmy, panie redaktorze,  ja jestem daleka od takiego bardzo luźnego dywagowania, co by, gdyby... Myślę, że przed nami komitet polityczny, mam nadzieję, że rzeczowa rozmowa...

P.Sz.: Tylko że wiele osób już pożegnało się z PiS-em, wystarczy wspomnieć Ludwika Dorna, który wprawdzie wrócił, mowa jest przecież o pośle Kamińskim, mówimy także o innych osobach, które wcześniej miały tego typu przypadki, Paweł Zalewski i tak dalej, i tak dalej.

B.K.: Panie redaktorze,  to już historia i ona jest poza nami. My nie różnimy się tutaj, jeśli idzie o przywództwo, to znaczy przywództwo Jarosława Kaczyńskiego jest niekwestionowane. Ale i też trzeba wiedzieć, że żeby wygrać wybory, musimy zmienić nieco nasze tutaj na początek przeorganizowanie, być może też pewne formy związane z tą, jak mówimy, demokratyzacją. Ale tak naprawdę partia polityczna musi być bardzo dobrze zorganizowaną maszynką przede wszystkim do wygrywania wyborów. I to jest dla nas najważniejsze. Zbigniew Ziobro nie przegrywał wyborów, a wręcz wygrywał z Platformą Obywatelską. Myślę, że nasze głosy powinny się liczyć i tego typu brutalna pacyfikacja w mediach jest po prostu nie do przyjęcia.

P.Sz.: Pani poseł Beata Kempa, Prawo i Sprawiedliwość, liczy na to, że w PiS-ie rozłamu nie będzie.

B.K.: Tak, liczę na to i mam nadzieję, że tak pozostanie dla dobra polskiej prawicy.

(J.M.)