Polskie Radio

Rozmowa z Adamem Olkowiczem

Ostatnia aktualizacja: 02.12.2011 07:50

Krzysztof Grzesiowski: Dziś o godzinie 18 naszego czasu w Pałacu „Ukraina” losowanie grup piłkarskich mistrzostw Europy 2012. Adam Olkowicz, dyrektor Turnieju Euro 2012, jest w Kijowie i jest przy telefonie. Dzień dobry, panie dyrektorze, witamy.

Adam Olkowicz: Bardzo mi miło, dzień dobry, witam z takiego pogodnego, spokojnego Kijowa.

K.G.: No właśnie, chcieliśmy zapytać o pogodę na początek. Czyli pogodnie, ładnie.

A.O.: Bardzo ładnie, plus pięć, ale taki cichutki Kijów, pełne słońce.

K.G.: Przypomnijmy może, jak wyglądają koszyki. Koszyk pierwszy: Polska, Ukraina, Hiszpania, Holandia, koszyk drugi: Niemcy, Włochy, Anglia, Rosja, koszyk trzeci: Chorwacja, Grecja, Portugalia i Szwecja, wreszcie koszyk czwarty: Dania, Francja, Czechy, Irlandia. Rzecz zaczyna się o 18-ej, jak już mówiliśmy. Czy coś wiemy więcej na temat, jak będzie to losowanie wyglądało? Ma trwać podobno niespełna godzinę.

Wiesław Molak: No i kto będzie losował?

A.O.: Tak. Raz jeszcze witam. Wiadomo wszystko, ale nie o wszystkim możemy mówić, ponieważ ma to być niespodzianka dla widzów i słuchaczy. Więc tak – praktycznie godzinę, zapowiedział swój udział prezydent, pan Janukowycz. Wczoraj rozmawiałem z Michelem Platinim, wszystko jest przygotowane na ostatni guzik, wiele osób pracuje po to, aby to się wszystko udało, przyjechały reprezentacje, kierownictwa tych 16 federacji wyróżnionych, wielu gości zaproszonych przez UEFA, sławy piłkarskie dawnych lat, to wszystko zobaczymy dzisiaj po południu.

K.G.: A, panie dyrektorze, jakie wrażenie robi na panu ten Kijów na kilka miesięcy przed mistrzostwami? Bo to się mówiło, że Ukraina będzie miała kłopoty, bo że i lotnisko może w Kijowie nie będzie gotowe, i że stadion. Jak to teraz wygląda? Jak pan to widzi?

A.O.: Znaczy naprawdę jest nieźle, a można powiedzieć dobrze, stadion jest gotowy, odbył się tu mecz, m.in. narodowej reprezentacji (...) z Niemcami, to sukces naszych kolegów z Ukrainy. Natomiast jeśli chodzi o dworzec lotniczy, nowy terminal, terminal F, już w takim europejskim stylu, bardzo sprawna odprawa w dniu wczorajszym. Proszę mi wierzyć, że dość często latam do Kijowa, ale widać postępy, koledzy przejmują wzorce i standardy europejskie.

Natomiast Kijów, Kijów jest cudowne miasto, ponad setka muzeów, 33 teatry, ponad 150 bibliotek, Akademia Kijowsko-Mohylańska, Ławra Kijowsko-Peczerska – to są dziedzictwa światowej kultury wpisane na listę UNESCO. Piękne, wielkie miasto, 3,5 miliona oficjalnie mieszkających, bo tu ciągle panuje taka zasada meldunku, myślę, że jeszcze jest z milion takich, którzy nie są aktualnie zameldowani, ale przebywają w Kijowie. Wielkie miasto, Chreszczatyk, słynna ulica, obok Stadion „Dynamo” imienia Walerego Łobanowskiego, dzień po jego śmierci podjęto decyzję, że właśnie ten stadion będzie się tak nazywał, a Walery

Łobanowski to jest ikona, wielka ikona futbolu byłego radzieckiego i ukraińskiego. Osoby, które interesują się piłką nożną, wiedzą, kto to jest.

K.G.: A jak, panie dyrektorze, liczna jest reprezentacja Polski na to dzisiejsze losowanie?

A.O.: A, dziękuję za to pytanie, bardzo dobrze. Powiem szczerze, udało się załatwić, że przyleciało do Polski łącznie blisko 100 osób, dzisiaj przyleci delegacja rządowa w składzie 20 osób, kilkoro ministrów, delegacja piłkarska około 30 osób, no i dużo, naprawdę bardzo dużo polskich dziennikarzy. Cieszymy się, widzimy się, widujemy, rozmawiamy, wszyscy jesteśmy w dobrych nastrojach, ponieważ losowanie, jak pan był uprzejmy wspomnieć, pierwszy koszyk, na pewno nie zagramy z Hiszpanią i z Holandią, bo są rozstawieni, a my jako współgospodarze będziemy też w pierwszym koszyku, natomiast potem będzie koszyk czwarty losowany, potem koszyk trzeci, no i drugi. I tak się utworzą cztery grupy czteroosobowe. To jest bardzo ważne, bo będziemy już po 19-ej oceniać szanse, analizować sytuację. Przyleciał sztab polskiej reprezentacji na czele z Franciszkiem Smudą, już dzisiaj po południu pierwsza tak zwana infosession, a więc informacje dla finalistów. Jutro druga część. UEFA bardzo precyzyjnie i profesjonalnie podchodzi do przygotowania wszystkich narodowych zespołów.

W.M.: A jakieś marzenia?

A.O.: Marzenia są takie, żeby wybrać, bez względu na to, kogo wylosujemy, żebyśmy już nie powtarzali tego scenariusza, przepraszam, 2002 rok, Hiszpania, Korea... Japonia, przepraszam, czy 2006 rok, Szwajcaria i Austria, żeby to nie był pierwszy mecz otwarcia, drugi mecz o wszystko, a trzeci mecz o honor. Zadanie postawione przed polską reprezentacją przez myślę nie tylko Związek, przez wszystkich sympatyków jest jasne: wyjść z grupy, co najmniej wyjść z grupy, no a potem walczyć o to, co się uda wywalczyć.

W.M.: Podobno każdy chce wylosować Polskę.

A.O.: Podobno każdy chce wylosować i ma rację, ponieważ Polska jest bardzo atrakcyjnym rywalem, będziemy grać w Polsce, dwie grupy będą grać, natomiast ci, którzy chcą, muszą nas najpierw próbować pokonać, a myślę, że nie będzie to takie łatwe.

K.G.: Mówiliśmy już o tym, dziś, że nawet Polacy chcą wylosować Polaków, szkoda, że to niemożliwe. Zawsze jeden mecz byłaby szansa wygrać. Panie dyrektorze, pojawiły się takie...

A.O.: Do tego dnia jeszcze kilka miesięcy.

K.G.: Takie się pojawiły domniemania, jeśli to właściwe słowo, że jeśli to będą jakieś kulki czy piłki, w których będą nazwy reprezentacji narodowych, one podobno nie ważą tyle samo.

A.O.: Pan raczy żartować...

K.G.: Że jak ktoś ma wyczucie, to potrafi.

A.O.: [śmiech] Przepraszam, że się uśmiecham. One ważą tyle samo, są jednakowe wizualnie i z inną zawartością, w każdej piłce jest nazwa innej reprezentacji. Nie, nie, proszę nie żartować, to jest za poważna sprawa. To jest losowanie, w wyniku którego utworzymy cztery grupy finałowe, grupa A i C będzie grać w Polsce, B i D na Ukrainie. Polska jest w grupie A rozstawiona, Ukraina w grupie D, więc możemy się spotkać naprawdę dopiero już na szczycie turnieju czy w najważniejszym meczu.

K.G.: To tak na koniec, panie dyrektorze, pana propozycja, pana, że tak powiem, losowanie. Próbował pan?

A.O.: Pewnie, że próbowałem, wszyscy tutaj o tym rozmawiamy. Mnie by się bardzo podobała taka grupa Rosja, Portugalia i Francja.

K.G.: Rosja, Portugalia i Francja to propozycja dyrektora Turnieju Euro 2012 w Polsce Adama Olkowicza. Oby, panie dyrektorze, oby się spełniło.

W.M.: My wczoraj proponowaliśmy Niemcy, Portugalia i Irlandia, tak?

K.G.: Była też taka propozycja.

A.O.: Tak też może być, wynika to z koszyków. Ale drodzy państwo, to nie losowanie jest najważniejsze. Forma sportowa, walka, optymizm, dążenie do celu. 8 czerwca pierwszy mecz, potem 12 i 16-ego, wtedy będą się decydować nasze losy, jeśli chodzi o dalszy udział w finałowym turnieju.

K.G.: Dziękujemy bardzo. Z Kijowa specjalnie dla Sygnałów Dnia dyrektor Turnieju Euro 2012 w Polsce Adam Olkowicz. A my dodajmy: od 18-ej w Programie 1 Polskiego Radia zaprasza Andrzej Janisz, wszystko o tym, jak to losowanie będzie przebiegało. No i kto stanie na drodze biało–czerwonych w turnieju Euro 2012.

(J.M.)