Polskie Radio

Rozmowa z Adamem Hofmanem

Ostatnia aktualizacja: 17.05.2012 13:15

Przemysław Szubartowicz: Panie pośle, jest pan zadowolony z tego, że Polska jest gotowa na Euro? Dzisiaj ministrowie powiedzieli, że wszystkie służby są pod kontrolą i wszystko jest w porządku zgodnie z harmonogramem.

Adam Hofman: Ja wierzę głęboko, że Polacy świetnie zorganizują turniej Euro 2012. Celowo używam słowa Polacy, nie rząd, bo Polacy w takich sprawach zawsze spinają się, zawsze dają z siebie wszystko i ten turniej się uda. Europa będzie zachwycona polską gościnnością, będzie zachwycona Polakami. No cóż, przykro, że ta część rządowa, którą właśnie rząd miał zrobić, nie zostanie zakończona, a więc żadnej drogi łączącej miasta-gospodarzy, żadnej nowej kolei łączącej miasta-gospodarzy. Ale mimo tego, mimo rządu Polacy zdadzą egzamin i zrobią Euro dobrze.

P.Sz.: No ale minister Nowak mówi, że jeśli chodzi o kolej, to jest dobrze, jeśli chodzi o drogi, to jest dostatecznie, a jeśli chodzi o samoloty, to jest bardzo dobrze.

A.H.: No i pewnie dlatego dzisiaj premier Tusk właśnie samolotem oglądał autostradę, ponieważ z okien samochodu nie jest w stanie jej obejrzeć, bo nie jest przejezdna i żadna nie będzie. No to jeśli to jest dostatecznie, jeśli za to się daje premie urzędnikom, którzy mieli nadzorować budowę tych dróg, to cóż, ja mam po prostu inną ocenę. W tych dziedzinach, w których odpowiada rząd, ja mógłbym po kolei, nie chcę wyjść na malkontenta, ale mógłbym do ministra Cichockiego o numer 112, do Arłukowicza o to, dlaczego Polska jest na końcu, jeśli chodzi o służbę zdrowia i tak dalej, i tak dalej, nie chcę tego robić. Dlatego wolę mówić o stronach pozytywnych. Są lotniska, samorządy się tu wywiązały, są stadiony, bardzo dobra praca samorządów lokalnych, przedsiębiorcy wybudowali i zrobili hotele, to wszystko jest i to będzie, dlatego nam się uda, bo Polacy naprawdę potrafią, mimo że mają zły rząd, mimo że rząd nie zrobił dróg, Euro się uda, bo musi się udać.

P.Sz.: Panie pośle, to zmieńmy temat. Czy Prawo i Sprawiedliwość zawsze postępuje tak jak Solidarna Polska? Zbigniew Ziobro chce przeprosin od prezydenta Komorowskiego, pan chce też przeprosin w sprawie sprawy i wyroku pani Sawickiej.

A.H.: Ja o jednoprocentowej partii Ziobry nie będę się wypowiadał, ja nie wiem, co on chce, jak on postępuje, w ogóle mnie to już w tej chwili nie interesuje, zajmuję się tym, czym muszę się zajmować, czyli najważniejszymi rzeczami, które się w Polsce dzieją. Łzy Beaty Sawickiej pamiętamy wszyscy, kampanię polityków Platformy, która pokazywała: no patrzcie, jaka skrzywdzona kobieta, która nie znała mechanizmów wielkiej polityki, pamiętamy wszyscy, cytaty z tamtych czasów są. My oczekujemy przede wszystkim przeprosin Polaków, że nabrali nas na te łzy Sawickiej, a okazało się, że sąd na te łzy się nie dał nabrać, dla sądu nie łzy, tylko fakty, a fakty są bezlitosne.

P.Sz.: Panie pośle, ale politycy Platformy, tacy jak Paweł Olszewski, mówili, że Sawicka zachowała się niewłaściwie, ale że uwiedzenie jej przez CBA, przez agenta było też niewłaściwe, no bo to było sprowokowanie, to było rozkochanie kobiety, takie padają argumenty.

A.H.: Tylko że są tacy politycy w Platformie, którzy każdą głupotę są w stanie powiedzieć, licząc na to, że Polacy nie mają czasu przeczytać na przykład uzasadnienia sądu do wyroku. W uzasadnieniu sądu do wyroku jest jednoznacznie stwierdzone: nie było żadnej politycznej prowokacji, żadnego uwiedzenia, żadnego wytypowania Beaty Sawickiej, CBA...

P.Sz.: A pan pochwala takie metody, gdyby były, takie ja uwiedzenie, jak prowokacja, jak stworzenie takich warunków, żeby kogoś wciągnąć, nakłonić?

A.H.: Nikt nikogo nie wciągał, nie nakłaniał, sprawa zaczęła się od tego, że pani poseł Sawicka na kursie do rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa próbowała wymusić na urzędniku łapówką egzamin. Ta informacja przedostała się do CBA i wtedy podjęto działania, które są, jak sąd uznał, zgodne z procedurami, zgodne z zasadami demokratycznego państwa prawa. Co więcej, sąd także uznał w uzasadnieniu, że panią Sawicką nie kierowała żadna miłość, tylko pazerność i chęć wymuszania łapówek. To są słowa sądu, więc co mnie obchodzi, co mówi Paweł Olszewski.

P.Sz.: Pewnie Platforma Obywatelska i jej politycy i prezydent i premier nie przeproszą. Panie pośle, jeszcze jedna sprawa. Czy Prawo i Sprawiedliwość ma zdolność koalicyjną?

A.H.: O zdolności koalicyjnej we wszystkich parlamentach, panie redaktorze,  mówi się po wyborach, a nie przed.

P.Sz.: Bo pan mówi, że gdyby były wybory wcześniejsze, to Jarosław Kaczyński będzie premierem i że macie ochotę rządzić, to pytanie: z kim?

A.H.: Ja nie chcę mówić, z kim, ale chyba wszyscy wiedzą w Polsce, że o zdolności koalicyjnej mówi się po wyborach, a nie przed. Jeśli będzie taka większość w sejmie, a moim zdaniem będzie, bo cóż, proszę spojrzeć na dzisiejsze sondaże...

P.Sz.: No, dzisiejszy sondaż TNS Polska: Platforma Obywatelska 28, PiS 25.

A.H.: No, panu łatwiej cytować ten, bo są też, np. TNS OBOP...

P.Sz.: Nie łatwiej, tylko to jest dzisiejszy.

A.H.: ...TNS OBOP dla mediów publicznych i 34, 34. One wszystkie pokazują, że jest blisko. Ja przecież nie mówię, że dziś byśmy wygrali wybory, ale te wybory w najbliższym czasie i te sondaże po Euro 2012 i także później będą systematycznie dla Platformy coraz gorsze. Efekt kuli śniegowej jest, gołym okiem widać kompromitację w różnych dziedzinach i tak będzie to postępować.

P.Sz.: „Efekt kuli śniegowej”, na tym efekcie kończymy. Bardzo dziękuję.

(J.M.)