Polskie Radio

Rozmowa z Aleksandrem Szpryginem

Ostatnia aktualizacja: 12.06.2012 07:35

Krzysztof Grzesiowski: Kibice rosyjscy tym razem w roli głównej, kibice rosyjscy w stolicy oczywiście, jak się przygotowują do dzisiejszego meczu, co zamierzają zrobić, by wesprzeć swoją drużynę. Z Aleksandrem Szpryginem, liderem Wszechrosyjskiego Związku Kibiców, rozmawiał w Warszawie Krzysztof Renik.

Krzysztof Renik: Jak pan sądzi, ilu rosyjskich kibiców będzie oglądało mecz Polska-Rosja?

Aleksander Szprygin: Według naszych prognoz 10 tysięcy rosyjskich kibiców zasiądzie na trybunach stadionu. Poza tym trudna do oszacowania liczba rosyjskich kibiców obejrzy mecz w Warszawie w strefie kibica.

K.R.: Czy w Warszawie jest jakaś rosyjska fanzona?

A.Sz.: Nie, niczego na ten temat nie wiemy, uważam, że na sto procent takiej strefy nie ma, a wszyscy rosyjscy kibice znajdą się w strefie kibica UEFA.

K.R.: A dlaczego nie powstała rosyjska strefa kibica? Mówiło się o tym bardzo wiele.

A.Sz.: Rzeczywiście Rosyjska Federacja Piłki Nożnej planowała zbudowanie rosyjskiego domu, ale jak zwykle z przyczyn technicznych to się nie udało, a potem już z tym wszystkim oni nie zdążyli.

K.R.: Jak będzie zorganizowany przemarsz rosyjskich kibiców w dniu meczu Polska-Rosja?

A.Sz.: Przede wszystkim my nazywamy to przejściem lub pochodem, a nie przemarszem, ponieważ przemarsz kojarzy się z wojskiem. A my jesteśmy nastrojeni pokojowo. Poza tym nie chcemy, by to przejście miało jakiekolwiek zabarwienie polityczne. Chodzi o sport, o piłkę nożną, o wsparcie rosyjskiej drużyny, to jedyny nasz cel. Mam nadzieję, że wszystko odbędzie się normalnie. Zapraszamy wszystkich rosyjskich kibiców o 17.30 przed Muzeum Wojska Polskiego, skąd udamy się na Euro.

K.R.: Wiele się mówiło w Polsce o tym, że podczas takiego marszu, takiej parady mogą być wykorzystywane symbole Związku Radzieckiego. Właściwie dlaczego? Przecież w czasach radzieckich futbol nie był na wysokim poziomie.

A.Sz.: Niech pan jednak zauważy, że w okresie radzieckim poziom naszej piłki nożnej był bardzo wysoki. Reprezentacja Związku Radzieckiego wygrywała niejednokrotnie Puchar Europy. Natomiast ja jeszcze raz powtarzam: nie chcielibyśmy, by w jakikolwiek sposób upolityczniać nasze przejście na stadion. Dlatego poprosiliśmy wszystkich naszych kibiców, by założyli czerwone koszulki, takie, w jakich zagra nasza drużyna, nasza reprezentacja zagra właśnie w czerwonych koszulkach. W żadnym wypadku nie zachęcamy do wykorzystywania symboliki związanej z reprezentacją Związku Radzieckiego. Jeżeli jakieś pojedyncze osoby użyją tej symboliki, to będzie to ich osobisty wybór i ich osobista sprawa. Natomiast jako całość używać będziemy wyłącznie symboliki rosyjskiej, takiej samej, jakiej używać będziemy na stadionie i która jest dozwolona przez UEFA.

K.R.: A jak pan ocenia postawę władz Warszawy? Jak pan ocenia postawę władz polskich w stosunku do rosyjskich kibiców?

A.Sz.: Spędziliśmy trzy godziny na rozmowach w Urzędzie Miasta Warszawy z przedstawicielami policji, w zasadzie spotkaliśmy się ze zrozumieniem we wszystkich kwestiach związanych z zapewnieniem bezpieczeństwa rosyjskiej kolumnie.

K.R.: Jak pan sądzi, drużyna Federacji Rosyjskiej jak daleko zajdzie w tym turniejowym zmaganiu?

A.Sz.: Przed chwilą rozmawiałem w hotelu Bristol z szefem Rosyjskiej Federacji Piłki Nożnej Siergiejem Fursienką i wiem, że drużyna rosyjska zamierza zdobyć mistrzostwo Europy.

(J.M.)