Polskie Radio

Rozmowa z Piotrem Naimskim

Ostatnia aktualizacja: 12.07.2012 16:30

Zuzanna Dąbrowska: W sejmie jest nasz gość: poseł Prawa i Sprawiedliwości Piotr Naimski. Dzień dobry.

Piotr Naimski: Dzień dobry państwu, dzień dobry pani.

Z.D.:  Nie będzie opóźnień w oddaniu do użytku terminalu gazu skroplonego w Świnoujściu, zapewniał dzisiaj minister skarbu Mikołaj Budzanowski, a zapewniał tak dlatego, że klub Prawa i Sprawiedliwości poprosił o informację w tej sprawie, a przede wszystkim o informację w sprawie ewentualnych zagrożeń w związku z ogłoszeniem upadłości jednego z wykonawców. Czy przekonał pana minister?

P.N.: No, pan minister brzmiał bardzo optymistycznie i uspokajająco. Myśmy jako klub Prawa i Sprawiedliwości poprosili o tę informację, dlatego że w oczywisty sposób zaniepokojeni jesteśmy i myślę, że wiele osób jest zaniepokojonych sytuacją, kiedy jeden z uczestników konsorcjum, tj. firma PBG SA, znalazła się w upadłości. Dla przypomnienia, to jest tak, że konsorcjum budujące ten strategiczny dla Polski Gazoport przecież, to jest konsorcjum włosko-polskie, dwie trzecie w tym konsorcjum udziałów ma włoska firma Saipem i jej zależne firmy i jedną trzecią PBG Spółka Akcyjna i jej zależne. I teraz się okazuje, że PBG ma kłopoty i widzimy to przy innych inwestycjach, w  których ta firma jest obecna bądź jej pochodne, np. Hydrobudowa Polska Spółka Akcyjna, podwykonawcy nie dostają pieniędzy, z tymi płatnościami jest kłopot również w Świnoujściu w Gazoporcie, dlatego o to pytaliśmy. I uzyskaliśmy kilka informacji, m.in.  to, że uczestnicy konsorcjum solidarnie odpowiadają za wykonanie tej inwestycji. To jest dobra wiadomość, dlatego że...

Z.D.:  Dwie trzecie są bezpieczne.

P.N.: Dwie trzecie są bezpieczne. Również dobrą wiadomością jest to, myślę, jakoś tam uspokajającą, że finansowanie dla tej inwestycji jest niezależne od kłopotów PBG, koordynatorem jest Gas-System Spółka Akcyjna, a inwestorem PLMG, spółka zależna w stu procentach od Gas-Systemu, ale równocześnie jest...

Z.D.:  Ale czy wiadomo, kto tę jedną trzecią będzie wykonywał? Bo PBG w upadłości, nawet jeśli jest to upadłość układowa, nie dysponuje płynnością.

P.N.: No i to jest problem, dlatego że można sobie wyobrazić taką sytuację, że wprawdzie są pieniądze, czyli wydawałoby się, że jest dobrze, ale okazuje się, że podwykonawca dla PBG, np. Hydrobudowa Polska Spółka Akcyjna bądź inni podwykonawcy po prostu nie dostaną tych pieniędzy, które będą przechodziły do nich przez konto bankowe PBG Spółki Akcyjnej. I to jest ten problem. To jest problem, który tak naprawdę sprowadza się do tego, że firmy zagrożone upadłością bądź w upadłości powinny być zastąpione, powinny być wymienione przy realizacji tej inwestycji w Świnoujściu.

Z.D.:  A czy podwykonawcy są umieszczeni w umowie tak, żeby po pierwsze mogli dochodzić swoich należności, a po drugie – by też zgodnie z prawem można ich było wymienić?

P.N.: My tego nie wiemy, my tego i w tej informacji nie uzyskaliśmy, to jest... Jak można między wierszami z tego, co mówił pan minister Budzanowski się doszukać, to jest to inwentaryzacja, która jest prowadzona i zakończy się 13 września. W związku z tym faktycznie rzecz biorąc, 13 września, kiedy to postępowanie układowe będzie musiało się zakończyć, prowadzone przez PBG w upadłości, otóż wtedy się okaże, jak wygląda ta lista wierzycieli. Opóźnienia oczywiście są niestety prawdopodobne, no bo...

Z.D.:  Dodajmy, że terminal miał być zgodnie z planem oddany 30 czerwca 2014 roku.

P.N.: Tak, miał być oddany 13 czerwca... 30 czerwca 2014 roku, a to jest związane z realizacją długoterminowego kontraktu na dostawy skroplonego gazu do Świnoujścia. Ten statek pierwszy dopłynie i ktoś go musi przyjąć albo trzeba go ze stratą niewątpliwą sprzedać...

Z.D.:  Bo trzeba za niego zapłacić niezależnie od tego, czy jest co zrobić z gazem.

P.N.: Tak, bo to jest długoterminowy kontrakt i ten terminal po prostu musi być na ten czas gotowy. I dzisiaj... To wszystko tak się zbiega, prawda? Dzisiaj z kolei w komisji gospodarki z inicjatywy posłów Prawa i Sprawiedliwości na listę tematów dla Najwyższej Izby Kontroli do podjęcia w następnym okresie została wpisana kontrola realizacji harmonogramu tej inwestycji, finansowania tej inwestycji w związku właśnie z upadłością jednego z uczestników, konsorcjum wykonującego ją. Zatem staramy się w tej sprawie jak możemy, być jak najbliżej tego tematu, monitorować to. Warto powiedzieć, że to jest jedyny... budowa tego Gazoportu to jest jedyny strategiczny projekt, który został podjęty przez rząd Platformy Obywatelskiej, Donalda Tuska po wyborach 2007 roku, wprawdzie premier Tusk się zastanawiał do lata 2008 roku, czy ten projekt kontynuować, ale na szczęście zdecydowane zostało, że będzie kontynuowane i jest kontynuowane. Wprawdzie są opóźnienia wbrew temu, co pan minister Budzanowski mówił...

Z.D.:  A jakie jest zaawansowanie prac?

P.N.: Pan minister Budzanowski mówi, że 23% w stosunku do całości, co po 2 latach nie jest specjalnie obiecujące, dlatego że do 2014 roku 77% zostało do wykonania, tym niemniej być może ten harmonogram tak jest ułożony, że to przyspieszenie jest możliwe. Natomiast my wiemy o tym, że są opóźnienia na budowie, że przy odbudowie zbiorników na przykład były kłopoty technologiczne, trzeba było poprawiać, te kopuły nad zbiornikami jeszcze nie są skończone. Jednym słowem... A już miały być miesiąc temu czy w tym miesiącu. Jednym słowem jest czym się martwić, ale równocześnie jest tak, że to jest projekt, na którym wyraźnie zależy wszystkich zainteresowanym. To jest dobrze (...)

P.N.: No, umowa jest podpisana. Natomiast być może te opóźnienia wiążą się także z zaległościami wobec części pracowników, nie są wypłacane pensje zaległe. Czy wiadomo, kto ma je zapłacić i kiedy to nastąpi?

P.N.: Nie, to nie jest do końca określone. Sądzę, że to jest kwestia zakresu prac, które pozostały jeszcze w gestii Hydrobudowy Polska w upadłości w tej chwili, bo to Hydrobudowa jest tą spółką, która... notabene spółką-córką PBG, ale ona wykonuje na zlecenie PBG jak gdyby czy w umowie z PBG konkretne prace na terenie Gazoportu. I  ilość tych prac, sądząc z tego, co powiedział dzisiaj pan minister Budzanowski, ilość prac, które pozostały do zakończenia, a są w gestii Hydrobudowy, już jest bardzo niewielka. Co to znaczy „bardzo niewielka”, to ja nie wiem. Równocześnie jest tak, że wiecie państwo, no, kiedy okazało się, że PBG znalazło się upadłości, to wtedy jeszcze wiceprezes tej spółki pan Szkudlarek oświadczył w czerwcu, że „w zasadzie” nie powinno to spowodować opóźnień w harmonogramie tej inwestycji. Co to znaczy „w zasadzie”, to jest do ustalenia dla inwestora, czyli dla PLNG, dla koordynatora, czyli Gaz-Systemu, i dla ministra, który reprezentuje Skarb Państwa. Co to znaczy to małe słówko „w zasadzie”.

Z.D.:  Ja się obawiam, że sytuacja z Gazoportem jest częścią większego problemu i przy okazji tegoż Gazoportu znowu pojawił się wątek tego, co w ogóle zrobić z upadającymi firmami budowlanymi. Czy konieczne są zmiany w prawie dotyczące tego, jak są organizowane przetargi? Czy sądzi pan, że rozwiązanie w większej skali, bo wiele inwestycji jest zagrożonych, może też pomóc Gazoportowi?

P.N.: Ja myślę, że akurat Gazoport jest w szczęśliwszej sytuacji, bardziej szczęśliwej sytuacji niż wiele innych inwestycji, które stoją pod znakiem zapytania i ich harmonogram jest zagrożony tam, gdzie właśnie PBG bierze udział. Bo Gazoport ma swoją własną np. specustawę, ma swoją... jest trochę inaczej traktowany. Ale oczywiście jest tak, że prawo o zamówieniach, które preferuje najniższą cenę, powoduje, że są później kłopoty. A równocześnie jest tak, że jest to kwestia zarządu spółek, w których, jak bym powiedział tak: chciwość i pazerność zaczyna dominować. PBG w ciągu ostatnich lat zaczęło funkcjonować jak klasyczna piramida finansowo-kontraktowa.

Z.D.:  No, to nie jest optymistyczny wniosek...

P.N.: I ona się wali w tej chwili na naszych oczach, w związku z tym trzeba się skupić nie na tym, co się stanie z PBG, tylko na tym, co się stanie z tymi inwestycjami, które są rozgrzebane i powinny być skończone, bo niektóre z nich są strategiczne dla Polski, a wszystkie powinny być skończone. I to jest problem.

Z.D.:  Mam nadzieję, że tak się stanie. Na dziś musimy już kończyć. Bardzo dziękuję za rozmowę. Moim gościem był poseł Piotr Naimski, Prawo i Sprawiedliwość.

P.N.: Bardzo dziękuję pani redaktor, do widzenia państwu.

(J.M.)