Polskie Radio

Rozmowa z Tomaszem Tomczykiewiczem

Ostatnia aktualizacja: 07.08.2012 13:15

Kamila Terpiał-Szubartowicz: Moim gościem jest wiceminister gospodarki z Platformy Obywatelskiej, poseł Tomasz Tomczykiewicz. Dzień dobry.

Tomasz Tomczykiewicz: Dzień dobry pani, dzień dobry państwu.

K.T.-Sz.: Panie ministrze,  czy już wiadomo, na co zostaną wydane pieniądze z handlu uprawnieniami do emisji CO2? To w sumie duże pieniądze, bo 27 miliardów złotych w latach 2013-2020. No i podobno w rządzie trwa spór między ministrem gospodarki Waldemarem Pawlakiem i ministrem finansów Jackiem Rostowskim. Ten ostatni chce zasypać dziurę budżetową, a wice... a minister gospodarki, jak rozumiem, wiceminister pewnie też, chce je wydać na tak zwane cele środowiskowe.

T.T.: Faktycznie teraz trwają prace nad założeniami i tu są pewne różnice, jak to wydawać. My, Ministerstwo Gospodarki, uważamy, że powinno to mieć... wrócić do tego, który będzie płacił tą opłatę za CO2, głównie to jest energetyka. Chcielibyśmy też, żeby obniżyło to czy wstrzymało wzrost cen energii, bo dzisiaj budowę odnawialnych źródeł energii finansują konsumenci końcowi, to jest kilkadziesiąt złotych do megawatogodziny, i to z tego funduszu mogłoby być oczywiście finansowane, wtedy by końcowy klient, czyli każdy z nas, nie byłby obciążany, a to są niebagatelne kwoty, bo to jest kilka miliardów złotych rocznie, gdzieś na gospodarstwo domowe może 80 złotych.

K.T.-Sz.: Czyli jest szansa, że gdyby to na te cele środowiskowe tak zwane zostały te pieniądze wydane, byśmy płacili po prostu za energię mniej i mogli te pieniądze wydać na co innego. Rozumiem taki jest wasz tok rozumowania.

T.T.: Tak. Może nie mniej, ale nie... ten wzrosty byłby zahamowany spowodowany innymi czynnikami, a to jest ważne, bo cena energii to konkurencyjność naszych firm zarówno w Unii Europejskiej, jak i w całym świecie. Miałby też ogromny wpływ dla tych przemysłów energochłonnych, no bo dzisiaj cena ich energii jest droższa od ich konkurencji w Europie, bo oni korzystają z takich ulg.

K.T.-Sz.: Ale podobno wygrywa jednak ten spór minister finansów, jak rozumiem, może on ma takie argumenty, które bardziej przekonują premiera Donalda Tuska, tak przynajmniej pisze Dziennik Gazeta Prawna. Rozumiem, premier rozstrzygnie i jeszcze będzie jakaś dyskusja na ten temat?

T.T.: Dyskusja będzie trwała aż do samego końca. Dzisiaj to są założenia, trwają dyskusje na założenia, myślę, że te argumenty Ministerstwa Gospodarki trafią do pana premiera...

K.T.-Sz.: Pan będzie rozmawiał z premierrem?

T.T.: ...choć oczywistym jest, że sprawy finansowe, budżet państwa to jest sprawa najważniejsza, no bo od dobrej kondycji...

K.T.-Sz.: No i też sprawa ministra finansów...

T.T.: ...budżetu będzie wszystko...

K.T.-Sz.: ...poniekąd.

T.T.: Tak jest, ale wydaje się, że te dwa cele można pogodzić, bo tu się zgodzę z ministrem finansów, że te środki w całości powinny być... przejść przez budżet państwa, co nie będzie oczywiście przeszkadzało, żeby odnawialne źródła energii właśnie z tego źródła budżetowego były finansowane, bo uważamy co do zasady, że wszelkie daniny publiczne jednak powinny przechodzić przez budżet państwa.

K.T.-Sz.: Panie ministrze,  Rzeczpospolita pisze dzisiaj, tu cytat: „Nepotyzm i kolesiostwo przynoszą ugrupowaniom politycznym wymierne zyski. Osoby, które otrzymują stanowiska z partyjnego klucza, wspierają fundusze wyborcze”. Czy rzeczywiście tak jest, np. w Platformie Obywatelskiej?

T.T.: Budżet każdy może wesprzeć, to jest oczywiste...

K.T.-Sz.: Ale jak dostanie jakąś posadę, to wesprze budżet chętniej.

T.T.: No nie, ale to na pewno nie ma bezpośredniego związku, bo gdybyśmy sprawdzili, to jest tak, że wiele osób wspiera budżety partyjne, wyborcze, nie posiadając żadnych publicznych posad. Z jednej-dwóch osób nie można takich wniosków wysuwać...

K.T.-Sz.: Ale posiadając posady, też.

T.T.: Jestem przekonany, że większość tych, którzy znaczące stanowiska dzisiaj zajmują czy w administracji, czy w spółkach, nie wspiera żadnego komitetu wyborczego.

K.T.-Sz.: Ale afera taśmowa, afera PSL-u, przynajmniej jeżeli chodzi o to ugrupowanie, pokazała, że problem jest rzeczywiście.

T.T.: No, to jeszcze trzeba oddzielić, bo to, że ktoś finansuje, a jest związany ze wsparciem politycznym, to jest naturalne, tu byłoby dziwne, jeżeliby członek partii nie wspierał własnego ugrupowania w kampanii wyborczej, również finansowo.

K.T.-Sz.: To o ugrupowanie jeszcze Platformę Obywatelską jeszcze chciałam krótko zapytać. Pan był w zeszłej kadencji szefem klubu parlamentarnego Platformy. Czy wtedy też, ale chyba mniej, było widać ten podział  w Platformie na liberałów i konserwatystów, teraz to jest podział wyraźny.

T.T.: No bo dzisiaj być może dyskusja była większa, większe zainteresowanie mediami nad tym, czy ustawa o in vitro będzie i w jakim kształcie, czy związki partnerskie będą i w jakim kształcie. No, wszystko przed nami, myślę, że dyskusja w Platformie się toczy i to pokazuje, że jesteśmy...

K.T.-Sz.: Ale czy może się zakończyć kompromisem, czy wręcz...

T.T.: ...partią otwartą na dyskusję.

K.T.-Sz.: Ale może zakończyć się kompromisem, czy wręcz przeciwnie?

T.T.:  Jestem przekonany, że partia na tej dyskusji wewnętrznej nie ucierpi i wynik będzie taki, który będzie zadowalał wszystkich parlamentarzystów.

K.T.-Sz.: A pan jest we frakcji konserwatywnej.

T.T.: No tak, tak.

K.T.-Sz.: Czyli mniejszości.

T.T.: Tam jestem kwalifikowany, tak.

K.T.-Sz.: Poseł Platformy Obywatelskiej, wiceminister gospodarki Tomasz Tomczykiewicz. Bardzo dziękuję za rozmowę.

T.T.: Dziękuję.

(J.M.)